MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Praca w Lublinie: Działaj, a okazja sama przyjdzie

redakcja
redakcja
Wojciech Nieśpiałowski
To nieprawda, że nie można zrobić w Lublinie kariery. Niektórym się to udało. Od samorządu, do radia – taka była droga studentki germanistyki z KUL.

Jak tłumaczy, najważniejsze jest to, żeby studiów nie spędzić tylko nad książkami. Lublin niczym się nie różni od Krakowa, czy innych miast, jeśli robi się tutaj coś oprócz studiowania – mówi Anka Juraszek, wydawca w Radiu Freee i jednocześnie studentka ostatniego roku germanistyki. – Wiem, że to wymaga wysiłku, ale ja nie potrafię siedzieć w miejscu, więc na pierwszym roku zaczęłam działać w samorządzie studentów. Poznawałam tam ludzi i zobaczyłam, jak wygląda organizacja imprez, szukanie sponsorów, reklam – tłumaczy.

Najpierw współorganizowała Kulturalia, potem także Pythonalia. – Okazało się, że potrafię takie rzeczy dobrze rozreklamować – przyznaje.

Można powiedzieć, że w pewnym momencie radio przyszło do niej samo. Na konferencji prasowej o Kulturaliach dziennikarka jednej z naszych rozgłośni zaproponowała jej współpracę. – Zapytała, czy nie miałabym ochoty przyjść do nich i spróbować. Pomyślałam: o Boże, jasne! – wspomina Anka Juraszek.

Tak trafiła na praktyki do radia. Nadal organizowała też studenckie imprezy. – Poszłam któregoś dnia do Radia Lublin na wywiad o jednej z nich. Zapytali potem, czy pracowałam już w radiu i czy nie chciałabym przyjść na casting do nowej stacji, którą niedługo otwierają – mówi Anka Juraszek.

W ten sposób zaczęła się jej praca w Radiu Freee: najpierw przed mikrofonem, potem w roli wydawcy. Tą ostatnią rzecz robi do tej pory.

Jak mówi, nie spodziewała się, że będzie pracowała w mediach, ale wcale tego nie żałuje. – Idąc na studia, myślałam, że będę uczyła niemieckiego i nadal mogłabym to robić – mówi z uśmiechem.

Jak twierdzi, dla takich ludzi jak ona sama, Lublin jest o wiele lepszym miejscem niż Kraków albo Warszawa. – Tam byłoby mi trudniej – przekonuje. – Takich osób, jak ja, jest tam na potęgę. Dzięki temu, że większość osób w Lublinie uważa, że tutaj nie można niczego osiągnąć, to ta mniejszość, która twierdzi inaczej, po prostu się wybija – ocenia.

od 7 lat
Wideo

Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto