Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poszerzanie ul. Filaretów ma trwać jeszcze miesiąc

redakcja
redakcja
Maciej Kaczanowski
- Spodziewamy się, że prace potrwają do czterech tygodni – mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Największe utrudnienia mają być podobne do tych, które w poniedziałek rano przywitały kierowców.

To właśnie wczoraj drogowcy mieli z impetem zacząć prace przy budowie dodatkowego pasa do skrętu w prawo w ul. Głęboką.

Jezdnia była zwężona od skrzyżowania z ul. Urmowskiego, wprowadzono ograniczenie prędkości do 30 km/h.

Żeby skręcić w Głęboką w prawo, trzeba było jechać pasem przeznaczonym dla skręcających w lewo i tuż przed samą wysepką zmienić pas.

Tuż przed godz. 10 na wysięgniku pracowało dwóch robotników, którzy zdejmowali lampę ze słupa. Udało nam się ich zastać ponownie o godz. 12.30. Punktualnie o godz. 14 nie było już nikogo. Barierki utrudniające przejazd stały za to w najlepsze. Teoretycznie wczoraj miał zacząć się demontaż i wywózka starych betonowych słupów.

– Demontaż słupów ma potrwać od dwóch do czterech dni. Później mają się rozpocząć prace przy kanalizacji burzowej, a po ich zakończeniu prowadzone będą roboty związane z poszerzaniem jezdni i budową chodnika – wylicza Kieliszek.

Komunalne Przedsiębiorstwo Robót Drogowych wygrało przetarg na poszerzenie ul. Filaretów, oferując w przetargu najniższą cenę: 1,16 mln zł.

Firma miała się uporać z zadaniem do 20 grudnia.
Taki termin znalazł się w umowie, która przewiduje również kary za zwłokę: 0,2 proc. wartości zlecenia za każdy dzień opóźnienia. Łatwo oszacować, że gdyby kary były naliczane już od 21 grudnia sięgnęłyby dotąd ponad 260 tys. złotych.

Tymczasem Ratusz nie wie nawet, czy ukarze opieszałych drogowców. W odpowiedzi na takie pytanie słyszymy tylko, że umowa przewiduje kary, ale nie to, że zostaną one naliczone.

To, ile wyniosą ewentualne kary okaże się dopiero po tym, jak KPRD zakończy pracę.

Ratusz może usprawiedliwić część zwłoki zimą, ale musi też ustalić, czy tylko zła pogoda jest winna opóźnieniom. Co ciekawe, wykonawca zwlekał nawet z… wejściem na plac budowy.

Dominik Smaga

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto