Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Popili i zabili kompana od kieliszka

Redakcja
Razem pili wódkę, kiedy jeden z biesiadników nazwał kompana od kieliszka "cwelem" obrażony mężczyzna z kolegą skatowali Krzysztofa K. Ciało pobitego napastnicy wyrzucili przez okno, teraz grozi im dożywocie.

Do zabójstwa doszło w czerwcu 2008 roku. W mieszkaniu przy ul. Niepodległości 5 mężczyzn piło razem wódkę. W pewnym momencie Krzysztof K. nazwał jednego z „cwelem”. To wystarczyło by przezwany razem z kompanem rzucili się na kolegę, który rzucił obelgę. Reszta uczestników libacji nie zważając na bójkę poszła spać. Napastnicy - Roberta B. i Roberta K skatowali Krzysztofa K. Mężczyzna zginął od ciosów zadawanych w szale pijaków. – Kiedy napastnicy wyrzucali ciało ofiary przez okno, pobity już nie żył – mówi Beata Syk-Jankowska rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Kiedy pijani bandyci próbowali ukryć ciało w krzakach zauważyli to mieszkańcy bloku, którzy zadzwonili po policję. Napastnicy trafili w ręce policji tego samego dnia. W trakcie śledztwa tylko Robert B. przyznał się do zabójstwa, jego kolega Robert K. nie przyznał się do skatowania Krzysztofa K. Grozi im dożywocie.

Pit

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto