- W poniedziałek przed godziną 16 w Lubartowie do kontroli drogowej nie zatrzymał się kierujący samochodem marki Skoda Fabia - mówi podkom. Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji. - Funkcjonariusze ruszyli w pościg za podejrzanym pojazdem, który uciekał drogą K-19 w kierunku Lublina.
Kierowca nie stosował się do wydawanych przez policjantów sygnałów do zatrzymania. W tracie próby zatrzymania doprowadził do kolizji z radiowozem. Uciekając nie stosował się do sygnalizacji świetlnej, przejeżdżając skrzyżowania na czerwonym świetle.
- W Lublinie, gdy natrafił na korek na al. Spółdzielczości Pracy - mówi podkom. Kamil Gołębiowski - wjechał na chodnik i ścieżkę rowerową. Podczas ucieczki stwarzał zagrożenie dla innych osób. Funkcjonariusze widząc pieszych, którzy w ostatniej chwili odskakiwali przed pędzącym pojazdem, odcięli mu drogę.
Podczas zatrzymania na skrzyżowaniu al. Spółdzielczości Pracy i al. Smorawińskiego uszkodzone zostały dwa radiowozy biorące udział w pościgu. Po zatrzymaniu mężczyzna nie chciał otworzyć drzwi. Policjanci zmuszeni zostali do wybicia szyb i wyciągnięcia siłą kierowcy na zewnątrz.
Za kierownicą służbowej skody siedział 30-letni mieszkaniec gm. Lubartów. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierowcy, jednak alkomat nie wykazał, aby znajdował się pod działaniem alkoholu. 30-latek został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano od niego krew na zawartość narkotyków. Do szpitala trafił również jeden z interweniujących policjantów.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?