Najszybciej reagują policjanci z Białegostoku, którzy przyjeżdżają po 6 minutach od telefonu, tym z Lublina potrzeba średnio 7 minut – poinformowało radio TOK FM.
Wynikiem poniżej 10 minut mogą się też pochwalić policjanci z Rzeszowa i Opola, w Poznaniu czeka się blisko 12 minut, w Łodzi już 14, a ponad kwadrans w Warszawie i Gdańsku.
Najgorzej wypadli funkcjonariusze z Krakowa – tam między telefonem do dyżurnego a przyjazdem radiowozu mija aż 25 minut. Tamtejsi policjanci mówią, że to przez korki.
Cała ta statystyka wyliczona na podstawie kilkudziesięciu tysięcy wezwań z pierwszego półrocza ma też jeden, bardzo poważny mankament: nie uwzględnia czasu oczekiwania na patrol drogówki.
Co sądzicie o lubelskiej policji? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?