Zarząd Transportu Miejskiego początkowo zabiegał, aby utworzyć linię dzienną, która będzie regularnie obsługiwała Świdnik. Żeby było to możliwe, potrzebna była zgoda tamtejszych radnych i dofinansowanie od świdnickiego magistratu. Radnym nie spodobał się jednak ten pomysł.
[mp]Zaproponowali natomiast, że są gotowi dopłacać do nocnych połączeń, bo takich akurat mieszkańcy Świdnika nie mają.
- Na początku sierpnia mieliśmy pierwsze oficjalne spotkanie w tej sprawie - mówi Justyna Góźdź, rzeczniczka prasowa Zarządu Transportu Miejskiego. - W porozumieniu z władzami Świdnika, chcemy skierować tam nocne autobusy - potwierdza.
Nie wiadomo jeszcze, ile będzie kosztowała pasażera taka przejażdżka. Wszystko zależy od porozumienia między obydwoma samorządami. - Warianty są dwa. Albo utrzymamy cenę biletu komunikacji nocnej (obecnie to 5 zł - przyp. red.), a to oznacza, że świdnicki samorząd będzie dopłacał do komunikacji nocnej więcej. Albo podniesiemy cenę biletu i wówczas z budżetu Świdnika będzie potrzeba mniej środków - tłumaczy Justyna Góźdź i podkreśla, że nie wchodzi w grę takie rozwiązanie, że koszt utrzymania międzymiastowej komunikacji spocząłby tylko na barkach naszego miasta.
Jak ma wyglądać układ nowej linii? Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że w ZTM planują możliwie najprostsze rozwiązanie. Chodzi o przedłużenie kursowania autobusów nocnych N2. Z osiedla Felin kursowałyby one jeszcze dalej do Świdnika. Szczegóły mamy poznać w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?