Materiał Dziennikarz Obywatelski |
Mężczyzna, który kierował fiatem cinquecento, wjeżdżając na parking supermarketu zjechał nagle na chodnik. Omal nie rozjechał grupy osób wychodzących właśnie ze sklepu. Kierowca uderzył w krawężnik i silnik w jego aucie zgasł. Krzyki pieszych usłyszał policjant po służbie, który akurat robił zakupy w sklepie. Zobaczył chwiejny krok mężczyzny i zadzwonił na policję. Próbował zabrać mężczyźnie klucze od samochodu, ale ten zaczął się szarpać. Po chwili przyjechał na miejsce radiowóz.
Okazało się, że kierowca jak i jego pasażer są kompletnie pijani. Jak obaj zgodnie stwierdzili, skończyło im się piwo i postanowili pojechać do sklepu po jego zapas.
Zdarzenie potwierdza Anna Smarzak z zespołu prasowego KWP w Lublinie. - Był to funkcjonariusz Wydziału Ruchu Drogowego z Lublina. Zatrzymał kierującego, który miał prawie 2,5 promila alkoholu. Wezwał patrol, a następnie przekazał kierowcę mundurowym. Pijany mężczyzna odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu, co jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat dwóch – mówi.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?