Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podzielniki ciepła na kaloryferach wyparowały przez lato

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewicz
Zamontowane przy kaloryferach podzielniki ciepła działają nie tylko w zimie, ale i w lecie. Nasz Czytelnik obawia się, że przez to zapłaci zawyżone rachunki.

Jak jest naprawdę? – poprosiliśmy specjalistę o wyjaśnienie.– Zwróciłem uwagę na fakt, że liczniki podzielników „wyparowaly” w stopniu, w jakim jeszcze się to nie zdarzyło! – napisał do nas mieszkaniec jednego z bloków należących do Spółdzielni Mieszkaniowej Czechów. – Lato było wyjątkowo gorące, często wietrzyłem pokoje. W jednym z pomieszczeń kreska obniżyła się o połowę, co oznacza, że za gorące letnie miesiące zapłacę tak, jakbym ogrzewał mieszkanie. Zapytałem w spółdzielni, czy nie powinno to zostać uwzględnione przy odczycie, lecz usłyszałem, że taka jest procedura – relacjonował.

Zapytaliśmy o to firmę Ista, która instaluje i obsługuje podzielniki na Czechowie. Jak zapewniają jej pracownicy, nawet z powodu upalnego lipca nie powinniśmy mieć większych rachunków za ogrzewanie. – Podzielniki muszą być wyposażone w pewien naddatek, który wyparowuje w miesiącach letnich – tłumaczy Adrian Bachorski, doradca ds. technicznych w firmie Ista. – Jedno lato może być bardziej gorące, drugie chłodniejsze. Tego lata zostaje naddatek, bo zgodnie z normą ma on wystarczyć na 120 upalnych dni – zapewnia.

Zdaniem Isty, nawet jeśli zdarzy się tak, że wyparuje wyjątkowo dużo płynu, który wskazuje poziom zużycia ciepła, to nie powinniśmy się obawiać. W takiej samej sytuacji będą przecież także nasi sąsiedzi, a podzielnik nie służy do tego, żeby naliczyć nam konkretną opłatę, ale do tego, żeby określić udział danego mieszkania w energii zużytej przez cały blok. – Latem u każdego lokatora w danym budynku część płynu będzie odparowywać tak samo. Jeśli u każdego odparuje na przykład jedna kreska, to wtedy cena jednostki ciepła spada. Dzielimy złotówki przez ilość zużytych jednostek. Jeśli odparuje ich więcej, to cena jednostki jest niższa – wyjaśnia Adrian Bachorski.

Poza tym, przy obliczaniu rachunków zawsze bierze się pod uwagę także to, czy mieszkanie jest w środku bloku, czy też jest narożne, a nawet rodzaj i wielkość kaloryferów. – To odparowanie musimy zawsze skorygować o dwa współczynniki. Na jeden współczynnik składa się ocena mocy grzejnika, jego typ, sposób zamontowania. Drugi to usytuowanie mieszkania w budynku. Ilość zużytych jednostek ciepła może być przez to zmniejszona – mówi Adrian Bachorski.

Trzeba więc pamiętać, że urządzenia, które są przymocowane na naszych kaloryferach nie decydują bezpośrednio o naszym rachunku. – Podzielnik nie jest narzędziem pomiarowym tylko wskaźnikowym – dodaje Adrian Bachorski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto