"Jestem zapewne nie pierwszą i nie ostatnią osobą, która chce skierować Państwa uwagę na problemy komunikacyjne w obrębie naszego zalewu Zemborzyckiego.
Na co dzień mieszkam na osiedlu Nałkowskich i tam na jednym z przystanków praktycznie zawsze wsiadam do autobusów. Wczoraj wraz ze znajomymi postanowiliśmy się udać "na miasto". Była godzina 17 i czekaliśmy na najbliższy autobus do centrum.
Przyjechała "krótka" 40-stka. Nie zdziwił nas widok tłumu, tylko widok małego autobusu. Nie było gdzie łokcia wsadzić... To sami za 20 minut w "15". Do żadnego autobusu nie dało się wsiąść. W autobusach rowery, wózki dziecięce, grille. Brakowało zwierząt. Po co jechać rowerem, a wracać autobusem? Wsiedliśmy do samochodu kolegi i pojechaliśmy do centrum.
Między innymi przez rowery, wózki itd., MPK traci na biletach bo przecież za nie nikt nie płaci, a blokują miejsce.
Dlaczego mieszkańcy osiedla mają tracić na tym, że co roku urzędnicy zarabiający ogromne pieniądze, nie potrafią zrobić z tym porządku?
Przecież linie 1,6, 15 i 40 pękają w szwach, gdy 10, 39 czy 57 wozi w przegubowcach powietrze! Wczoraj tak było. Nie wiem jak jest na 8 i 25, ale podejrzewam, że tak samo! Linia 21 busik... Brak słów.
Trzeba coś z tym zrobić, bo już jest dużo słońca i jest ładna pogoda, a my mieszkańcy nie mamy możliwości jazdy komunikacją miejską..."
Co sądzicie o sprawie? Zapraszamy do komentowania!
Zobacz także:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?