Do pożaru doszło we wtorkową noc około godziny 1.30 przy ul. Żelechowskiej. Ogień zauważył mężczyzna, który wracał do mieszkania. Zaalarmowani mieszkańcy w popłochu opuszczali budynek. W czasie pożaru w budynku spało osiem osób, w tym dzieci. Strażacy ugasili ogień, który zdążył strawić konstrukcję dachu i poważnie uszkodzić budynek.
Straty spowodowane przez ogień wyliczono na kwotę 50.000 zł. Spalony dom wymaga gruntownego remontu.
Pierwsze ustalenia wskazywały, że mogło dojść do zaprószenia ognia. W miarę sprawdzania okazało się jednak, ze chodzi o podpalenie. W ciągu półtorej doby od zdarzenia funkcjonariusze zatrzymali 32-letniego mieszkańca sąsiedniej kamienicy – sprawcę podpalenia, który już wcześniej był notowany.
W czwartek 32-letni Mariusz K. usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia przez podpalenie oraz narażenie na niebezpieczeństwo mieszkańców budynku. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?