Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: lublinianki w blasku złota! (relacja, zdjęcia)

Tomasz Maciuszczak
Tomasz Maciuszczak
Zgodnie z zapowiedziami piłkarki ręczne SPR Asseco BS Lublin już w trzecim meczu finałowym zapewniły sobie kolejne mistrzostwo Polski. W sobotę wygrały w Lubinie z Zagłębiem 29:25.

Historia SPR-u w tegorocznych rozgrywkach ligowych i pucharowych to nieprzerwana passa dwudziestu czterech wygranych meczów. Lublinianki nie zawiodły również podczas wyjazdowego spotkania w Lubinie. Pierwszy kwadrans był w wykonaniu naszych szczypiornistek bezbłędnym atakiem na bramkę rywala. Jednak kolejne piętnaście minut to wyrównana gra obydwu zespołów i nadrabianie zaległości przez zawodniczki Zagłębia. Podczas przerwy niewiele zapowiadało, że obietnice złożone przez zawodniczki się ziszczą.

- Coś się w nas załamało, zaczęliśmy popełniać błędy i to kosztowało nas kilka straconych bramek – tłumaczy Edward Jankowski, trener SPR. – Miałem wrażenie, że oddalamy się od tytułu, bo Zagłębie grało naprawdę dobrze i nie ustępowało nam kroku.
Drugą połowę obydwa zespoły rozpoczęły zmotywowane i nastawione wyłącznie na wygraną. Jednak przez to zarówno Zagłębie, jak i SPR popełniały sporo błędów.
- Druga odsłona w naszym wykonaniu to ogromna motywacja i nacieranie na bramkę Zagłębia. Było widać jak bardzo dziewczyny chcą zakończyć finał trzecią wygraną – podkreśla Jankowski. – Popełniliśmy bardzo dużo błędów, które niestety się na nas zemściły. Na nasze szczęście piłkarki z Lubina popełniły tych błędów o wiele więcej i to one uległy w walce o złoto.

Końcówka spotkania należała do lublinianek. Na cztery minuty przed zakończeniem spotkania wygrywały już pięcioma golami (27:22). Takiej straty szczypiornistki z Lubina nie mogły odrobić i ostatecznie SPR Asseco zwyciężył 29:25 i zdobył czternasty dla Lublina tytuł mistrza Polski.

- Bardzo chciałyśmy wygrać, prowadziła nas przez 60 minut jedynie rządza zwycięstwa. Na niczym innym się nie skupiałyśmy – mówi Ewa Damięcka, zawodniczka SPR. – Byłyśmy przygotowane na ciężką przeprawę, wiedzieliśmy jaka stawka jest na końcu finału. Miałyśmy dużo szczęścia, ale nie przeczę, że nasze doświadczenie przeważyło szaklę zwycięstwa na naszą stronę. Mamy złote medale i tytuł Mistrza Polski. – kwituje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto