26-letnia Duran jesienią wróciła do gry po urlopie macierzyńskim. Niedawno zwróciła się jednak do Związku Piłki Ręcznej w Polsce o rozwiązanie kontraktu z SPR z powodu nieuregulowania zobowiązań finansowych. Po otrzymaniu pozytywnej decyzji, w środę podpisała umowę z drużyną z Gdyni.
Okazuje się, że lubelski klub nie zamierza tak zostawić sprawy. - Złożyliśmy odwołanie od decyzji ZPRP, nie zgadzamy się z tym stanowiskiem. Więcej powiem po poniedziałkowym spotkaniu z zawodniczką - mówi Andrzej Wilczek, prezes SPR. Pytany, czy klub będzie robił przeszkody w zmianie barw klubowych Duran odpowiada, że "z niewolnika nie ma pracownika".
Tymczasem akces do występów w zespole mistrzyń Polski zgłosiła Rosjanka występująca dotychczas w tamtejszej lidze. Jej nominalna pozycja to prawe rozegranie. - Trudno w tej chwili powiedzieć, jak ta sprawa się skończy. Do zakończenia zimowego okna transferowego zostało jeszcze sporo czasu - kończy Wilczek.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?