Pierwsza połowa, zgodnie z przewidywaniami, rozpoczęła się od ataków gospodarzy. Już w 6 minucie powinno być 1:0, ale piłka po uderzeniu Pawła Iwanickiego trafiła w słupek. Kilkanaście minut później z około 5 metrów spudłował Wojciechowski, który dobijał strzał Iwanickiego. Motorowcy przebudzili się dopiero pod koniec pierwszej części. Wtedy strzał Wojciecha Białka w dobrym stylu obronił Radliński.
Niestety, po zmianie stron gospodarze wyszli na prowadzenie. W 54 minucie na listę strzelców wpisał się Nagayama, który wykorzystał podanie Piotra Reissa. Sześć minut później goście mogli, a nawet powinni wyrównać. Najpierw Wojciech Białek trafił w poprzeczkę, a zaraz potem wpadł w pole karne i… uderzył w słupek. O tym, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić lublinianie przekonali się w 82 minucie. Wtedy na 2:0 podwyższył Reiss, dla którego było to już dziesiąte trafienie w tym sezonie.
Do końca meczu poznaniacy kontrolowali wydarzenia na boisku i ostatecznie zwyciężyli z ekipą Mirosława Kosowskiego 2:0.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
