Obu zespołom zabrakło argumentów, by zadać decydujące trafienie. Dominowała twarda walka w środku pola, zaś dogodnych sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Lublinian kilka razy swoimi interwencjami w bramce ratował Przemysław Mierzwa. Z kolei najlepszą sytuację dla Motoru w 18 minucie zmarnował Kamil Oziemczuk, który będąc na czystej pozycji zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i stracił piłkę.
- Jestem zadowolony z realizacji założeń taktycznych i podejścia zawodników do gry. Widać było, że chcieli wygrać, ale zabrakło wykończenia. To nie kwestia umiejętności, a psychiki i dokonania odpowiedniego wyboru - mówi trener Ryszard Kuźma.
Tur Turek - Motor Lublin 0:0
Tur: Sabela - Grabowski, Madera, Kiczyński, Kasprak - Bałecki (46 Skokowski), Łagiewka (60 Adamski), Bartos (71 Hyży), Bieniek - Imeh, Sędziak.
Motor: Mierzwa - Falisiewicz, Ptaszyński, Maciejewski, Misztal - Syroka (69 Piotrowicz), Drej, Żmuda , Maziarz (60 Niedziela), Mielniczuk - Oziemczuk (85 K. Król).
Żółte kartki: Imeh, Hyży (Tur) - Ptaszyński, Maciejewski, Falisiewicz, Niedziela (Motor).
Sędziował: Andrzej Mrowiec (Katowice).
Widzów: 2500 (w tym 170 z Lublina).
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?