MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Motor przegrał w sparingu ze Stalą Stalowa Wola (zdjęcia)

Maciej Tomczak
Maciej Tomczak
W meczu drużyn zamykających pierwszoligową tabelę Motor Lublin przegrał ze Stalą Stalowa Wola. Spotkanie miało charakter sparingowy, ale pozwoliło porównać aktualną formę obu drużyn. - Rywale mają nad nami pięć tygodni przewagi - nie kryje trener Bogusław Baniak.

W meczu rozegranym na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Łęcznej Motor znów testował zawodników, którzy mogliby dołączyć do zespołu. Po raz drugi w lubelskiej bramce stanął Andrzej Olszewski, kolejną szansę otrzymał też Brazylijczyk Alan Santana. Ponadto na sparing dojechał jego rodak Juan Carlos oraz napastnik GKS Bełchatów Paweł Adamiec.

Najbliżej angażu w Motorze jest Olszewski, któremu pozostało ustalić warunki kontraktu.

Trener Baniak chciałby zatrzymać też testowanych Brazylijczyków. Szkoleniowcowi spodobała się zwłaszcza gra Juana Carlosa, który na boisko wyszedł prosto z podróży. - Nawet w takich warunkach widać, że to kawał zawodnika. Chcielibyśmy zatrzymać także Alana Santanę, ale jeśli uda nam się zatrudnić choćby jednego zawodnika z tej dwójki, to i tak będzie to duży sukces organizacyjny. Co do Pawła Adamca, to jego wadą są słabe warunki fizyczne. Chciałbym jednak jeszcze zobaczyć go w akcji, bo to piłkarz dużego formatu. Nie wiem jednak, czy będzie nas na niego stać - twierdzi szkoleniowiec.

Sam mecz nie stał na najwyższym poziomie.

W pierwszej połowie lublinianie najbliżej objęcia prowadzenia byli w 12 min. Po niedokładnym zagraniu bramkarza Stali piłka trafiła do Marka Fundakowskiego i rywale musieli ratować się wybiciem futbolówki z linii bramkowej. W 45 minucie doskonałą okazję mieli piłkarze ze Stalowej Woli. W polu karnym Motoru faulowany był Krzysztof Trela i sędzia Paweł Gil bez wahania wskazał na jedenasty metr. Sprawiedliwość próbował wymierzyć sam poszkodowany, ale trafił w poprzeczkę. Jedyna bramka spotkania padła w 69 minucie, kiedy to po zagraniu Treli z rzutu rożnego do siatki trafił Abel Salami.

Mecz z bezpośrednim sąsiadem tabeli (Motor wyprzedza Stal dzięki różnicy bramek) pokazał na jakim etapie przygotowań są obecnie oba zespoły.

- Rywale mają nad nami pięć tygodni przewagi. To wyglądało na spotkanie drużyny pierwszoligowej z trzecioligową, ale należy pamiętać, że trener Białek miał lepsze warunki treningowe - nie kryje Baniak. - Jestem jednak podbudowany wolą walki moich zawodników. Do końca próbowali uratować choćby remis - dodaje.

Być może braki w przygotowaniu uda się nadrobić na zgrupowaniu w Austrii, które klub ma rozpocząć w dniach 21-27 lutego. Noclegi są już zarezerwowane, znani są też sparinpartnerzy (m. in. zespół węgierskiej ekstraklasy ZTE Zalaegerszeg), klubowym działaczom pozostało jeszcze znaleźć brakujące pieniądze na opłacenie wyjazdu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto