Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Mecz o być albo nie być dla Motoru

MarcinMMM
MarcinMMM
Już dzisiaj o godzinie 17 na stadionie przy al. Zygmuntowskich, piłkarze Motoru Lublin powalczą o kolejne ligowe punkty. Tym razem przeciwnikiem naszej drużyny będzie beniaminek rozgrywek Dolcan Ząbki.

W ostatniej kolejce lublinianie wywalczyli punkt w Świnoujściu, gdzie zremisowali z tamtejszą Flotą 1:1. Jedno „oczko” nie jest co prawda szczytem marzeń, ale w końcowym rozrachunku walki o miejsce barażowe, może okazać się bezcenne. Aby myśleć o pozostaniu na zapleczu ekstraklasy Motorowcy muszą jednak zainkasować komplet punktów w starciu z Dolcanem. Tuż za nimi czai się bowiem GKP Gorzów Wielkopolski, który traci do „żółto-biało-niebieskich” tylko dwa punkty. Co więcej, w ostatniej kolejce sezonu to gorzowianie będą gościli ekipę z Lublina na własnym obiekcie. – Musimy liczyć się z tym, że o barażach będzie decydował właśnie ten ostatni mecz w Gorzowie. Na razie myślimy jednak o spotkaniu z Dolcanem, które trzeba wygrać – mówi Michał Maciejewski, obrońca lubelskiej „jedenastki”.

Mimo tego, że zespół z Ząbek jest rewelacją rundy wiosennej, to zdobycie trzech punktów w sobotę nie powinno być trudnym zadaniem.

Piłkarze Marcina Sasala są już bowiem pewni utrzymania i tak naprawdę walczą o przysłowiową pietruszkę. Przed takim myśleniem przestrzega jednak szkoleniowiec lublinian Ryszard Kuźma. – To, że Dolcan ma już utrzymanie nie oznacza, że przyjedzie i się przed nami położy. Jestem przekonany, że aby zanotować zwycięstwo, moi zawodnicy będą musieli wykazać się ambicją i pokazać charakter – tłumaczy trener.

Wydaje się, że na pojedynek z Dolanem gotowy będzie już Kamil Oziemczuk, który jeszcze na tygodniu narzekał na uraz śródstopia. Przeciwko ząbkowianom Motor wyjdzie najprawdopodobniej w ustawieniu 4:4:2. W ataku, u boku Oziemczuka powinien pojawić się Kamil Król. Po dobrym występie z Flotą, szansę gry od pierwszych minut powinien dostać również Bartłomiej Niedziela.

Jesienią ekipa znad Bystrzycy, po bezbramkowym remisie, wywiozła z Ząbek jeden punkt.

Teraz w Lublinie taki rezultat nikogo nie usatysfakcjonuje. Mający nóż na gardle lublinianie liczą na wsparcie swoich wiernych symatyków. – Kibice zawsze mogą być naszym dwunastym zawodnikiem. Szczególnie teraz doping bardzo się nam przyda – kwituje szkoleniowiec lubelskiego pierwszoligowca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto