55-letni rencista z Lublina chciał przekupić policjantów, by uniknąć kary za prowadzenie po pijanemu i spowodowanie wypadku. – Macie to dla was, żeby było załatwione i to dobrze załatwione! – powiedział policjantom i położył jednemu z nich sto złotych na kolanie.
Rencista miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu.
Mimo to poprowadził samochód i w sobotę popołudniu spowodował kolizję na ulicy Dożynkowej. Gdy na miejsce zdarzenia przybyli policjanci, zauważyli leżącego na dachu forda mondeo. Obok przewróconego auta stał kierowca auta. 55-letni lublinian przyznał się do spowodowania wypadku, choć nie potrafił wyjaśnić jak do niego doszło. Policjanci zabrali mężczyznę na komisariat. Okazało się, że to rencista i że ma 2,4 promila alkoholu w organizmie.
Zanim mężczyzna trafił do aresztu, policjanci zabrali go do szpitala, by lekarz określił stan jego zdrowia. Kiedy policjanci jechali z mężczyzną do komendy, zatrzymany wyjął stu-złotowy banknot i położył go na kolanie jednego z policjantów. 55-latek chciał w ten sposób wykręcić się od odpowiedzialności i uzyskać od policjantów zapewnienie, że o łapówce nie dowie się... jego żona.
Koniec końców nietrzeźwy łapówkarz trafił do policyjnego aresztu, a dziś usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz wręczenie korzyści majątkowej funkcjonariuszowi policji. Z wnioskiem o zastosowanie dozoru policji 55-latek wkrótce trafi przed oblicze prokuratora.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?