– Dla Ciebie zrobimy wielkie rzeczy – można przeczytać na billboardzie, który zawisł m.in. przy alei Tysiąclecia. Napis zakrywa sutki uwiecznionych na zdjęciu nagich kobiecych piersi.
To reklama lubelskiej drukarni wielkoformatowej M&J.
– Reklama ma przyciągnąć uwagę potencjalnych klientów i sprawić, że lublinianiezapamiętają nazwę naszej firmy – tłumaczy Anna Bąk z Fabryki Druku i Reklamy M&J. – Dzięki grze słów, plakat jest wieloznaczny. Możemy zrobić dla naszych klientów wielkie rzeczy, np. billboardy czy banery, które drukowane są w wielkim formacie. Można też powiedzieć: „wielkie rzeczy”, że wydrukowali na plakacie piersi. Każdy może to zinterpretować po swojemu.
Firma zapewnia, że jej intencją nie było obrażenie pań.
– W żadnym razie billboard nie jest wulgarny, bo co jest obraźliwego w pokazaniu fragmentu pięknych kobiecych piersi? – dodaje Anna Bąk. – Panie nie powinny czuć się tym urażone, szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy na co dzień pokazuje się w reklamach tak wiele.
Mimo to bilboard nie wszystkim przypadł do gustu.
– To kolejny plakat, w którym traktuje się kobiety jak przedmioty – uważa pani Dorota, nasza Czytelniczka. – Co ma biust do drukarni? W reklamie niepotrzebnie wykorzystuje się kobiece atrybuty, po to by przyciągnąć uwagę za wszelką cenę. – Taka reklama o tyle spełnia swoją rolę, że przyciąga uwagę, nawet jeśli jest zrobiona w myśl zasady: „nie ważne jak, ważne, że mówią” – dodaje Joanna Ciuch z lubelskiego oddziału Partii Kobiet. – Kiedyś takie reklamy były nowością, teraz są powielaniem tego samego pomysłu. Warto, by firmy zrezygnowały z myślenia schematami.
To nie pierwszy kontrowersyjny plakat, który pojawił się w Lublinie.
W listopadzie uwagę kierowców przyciągał bilboard portalu internetowego prawko.pl, który reklamował się hasłem „Zaliczysz za pierwszym razem” i wizerunkiem kobiety w miniówce siedzącej okrakiem na samochodzie. Reklama miała zachęcić lublinian do skorzystania ze strony internetowej, na której można wyszukać ośrodki szkolenia kierowców.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?