MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piątek trzynastego i inne zabobony. W co wierzymy wbrew logice?

Ewelina Krawczyk
Piątek trzynastego - dzień pecha?
Piątek trzynastego - dzień pecha? materiały prasowe
Mija nas jeden z najbardziej pechowych dni w roku - piątek trzynastego. Wciąż wierzymy, że tego dnia może się nam przytrafić coś pechowego, są i tacy, których irracjonalny lęk zyskał miano - paraskewidekatriafobia. To jednak nie jedyny popularny zabobon. W co jeszcze wierzymy?

Paraskewidekatriafobia to lęk przed piątkiem trzynastego. Słowo to powstało z greckiego słowa paraskevi (piątek), dekatreis co oznacza trzynasty, zaś fobia to po grecku lęk. Istnienie tego zaburzenia potwierdza powszechną wciąż wiarę w istnienie związku przyczynowo-skutkowego między danymi zdarzeniami mimo braku podstaw. Uzasadnieniem popularności przesądów są stereotypy zakorzenione w tradycji, a Polska to przecież kraj, w którym tradycję szanuje się jak rzadko. Zapominamy jednak, że przesąd jest najczęściej pozostałością dawnego systemu wierzeń, uważanego za przestarzałe formy magii, przejawy ciemnoty i zacofania (takie przynajmniej podejście funkcjonowało, kiedy w Polsce zapanowała religia chrześcijańska).

Piątek trzynastego - historia

Większość z popularnych zabobonów ma swoje korzenie w pogaństwie, ale opiera się na konkretnych sytuacjach, które stały się źródłem mylnej wiary. I tak na przykład - bardzo świeży - piątek trzynastego najprawdopodobniej wiąże się z historią Templariuszy. Istnieje pogląd, że "feralność tej daty bierze początek od faktu, że w ten dzień (13 października 1307) aresztowano Templariuszy, kłamliwie oskarżonych przez króla Francji Filipa IV m.in. o herezję, sodomię i bałwochwalstwo (w rzeczywistości był on u nich ogromnie zadłużony i chciał się pozbyć wierzycieli). Według tej hipotezy Ostatni Wielki Mistrz Zakonu, Jacques de Molay, tuż przed spłonięciem na stosie przeklął Filipa IV i papieża Klemensa V, a rok później obaj nie żyli. Przekonanie o pechowości tej daty pojawiło się dopiero na początku XX w." (źródło: Wikipedia)

Słynna data może przypaść w roku przynajmniej raz i maksymalnie 3 razy - nie ma możliwości, aby żaden z piątków w ciągu całego roku nie miał udziału w zabobonnej wierze. Mimo że co najmniej raz w roku zła passa na początek weekendu jest nieuchronna, omija granice - okazuje się, że znana w Polsce i kilku innych europejskich krajach pechowa data, w Grecji, Rumunii czy Hiszpanii jest już wtorkiem, a we Włoszech, choć również wtorkiem, to z niewiadomych przyczyn - siedemnastego.

W co jeszcze wierzymy?

Jednym z najbardziej znanych przesądów jest czarny kot, który może przeciąć nam drogę, wieszcząc nieuchronnego pecha, takim zwiastunem jest również przejście pod drabiną. Są jednak i pozytywne konsekwencje pewnych zdarzeń: zobaczenie przed południem pająka według przesądu przynosi szczęście, podobnie spotkanie kominiarza. A najmniej zauważamy drobny gest, który stał się w efekcie prawdopodobnie najpopularniejszym przesądem na świecie - trzymanie kciuków, mające przynieść szczęście lub wsparcie.

ZOBACZ: komiks satyryczny do tego tematu!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Atmosfera przed meczem Polska Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto