Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piastowskie będzie piękne jak nigdy

Redakcja
Na odnowionym centrum osiedla Piastowskiego ma być ładniej i bezpieczniej. Prace mogą ruszyć na wiosnę przyszłego roku.

Zamiast asfaltowego pola – kostka i ukwiecone rabaty, w miejsce zdezelowanych huśtawek – drewniany plac zabaw zbudowany na kształt piastowskiego grodu, tam gdzie teraz stoją obdrapane ławki – „falujące” siedziska i stoliki do gry w szachy. A nad wszystkim górujący rosły dąb otoczony kamiennym kręgiem.


– Centralny plac osiedla od dawna domagał się remontu – tłumaczy Marek Muzyka, kierownik os. Piastowskiego.

– Nad projektem przebudowy pracowali studenci Architektury Krajobrazu KUL. Rok temu w budynku administracji pojawiła się wystawa studenckich prac, którą ocenili mieszkańcy osiedla. Na bazie pomysłów, które LSM-owiczom przypadły do gustu najbardziej, architekci przygotowali ostateczny projekt remontu. W zeszły czwartek zaakceptowała go Rada Osiedla.

Architekci chcą, by z placu znikła szpecąca asfaltowa nawierzchnia i stare ławki.

– Plac zostanie podzielony na trzy strefy – tłumaczy Muzyka. – W centralnej części posadzimy dąb i otoczymy go kamiennym kręgiem, na którym chcemy wygrawerować imiona i daty panowania władców z dynastii Piastów.

Zgodnie z projektem, od strony fontanny pojawi się wysypany piaskiem plac zabaw odgrodzony drewnianym płotkiem.

Najmłodsi znajdą w nim m.in. piaskownicę w kształcie zamkowej wieży, drewniany mostek z usypaną fosą, szałas i drewniane siedziska. – Dzieciom mogą się też spodobać wrysowane w nawierzchnię klasy oraz labirynt – uważa Muzyka. – Z drugiej strony placu pojawi się miejsce wypoczynku dla starszych mieszkańców. Staną tu ławki o kształcie fali, stoliki do gry w szachy, oraz dekoracyjna rabata w kształcie łezki.

Co o projekcie sądzą LSM-owicze?

– To dobry pomysł, bo dzięki przebudowie osiedle będzie ładniejsze, bezpieczniejsze i bardziej przyjazne dla dzieci i starszych ludzi – uważa Krzysztof Baranowski, mieszkaniec Piastowskiego i przewodniczący Rady Osiedla.

Administracja zapewnia, że z placu nie znikną ulubione przez mieszkańców lipy.

Taki pomysł na poprawę bezpieczeństwa miała policja. – Uzgodniliśmy projekt z policjantami i wspólnie uznaliśmy, że o wycince nie ma mowy – tłumaczy Muzyka.

– Mieszkańcy są bardzo przywiązani do drzew na placu, dlatego w grę wchodzi jedynie podcięcie niektórych gałęzi i wycięcie usychającej jabłonki – dodaje Baranowski. – Na placu pojawi się kilkanaście młodych klonów, a także krzewy i rabatki.

Jak w takim razie administracja chce poprawić bezpieczeństwo na placu, który do tej pory był ulubionym miejscem amatorów picia pod chmurką?

– Zmieni się geometria placu i znikną miejsca, w których do tej pory biesiadowano latem – uspokaja Muzyka. – W nowym, zadbanym miejscu awanturnicy nie będą czuli się tak komfortowo jak dotychczas. Liczymy też na wpływ nowego komisariatu policji przy ulicy Zana.

Remont placu ruszy najprawdopodobniej na wiosnę.

Koszt przebudowy to kilkaset tysięcy złotych. – Będziemy robić remont etapami – wyjaśnia Muzyka. – Zaczniemy od zmiany nawierzchni. Oprócz pieniędzy z funduszu remontowego mieszkańców, postaramy się znaleźć środki od sponsorów, a nawet z funduszy unijnych.

– Zachęcamy lublinian do ufundowania m.in. drzewek, ławek, albo napisu na kręgu wokół dębu – dodaje Baranowski. – Imiona sponsorów mogłyby pojawić się na pamiątkowych tabliczkach. To niepowtarzalna okazja do zapisania się w historii osiedla. Taki remont zdarza się raz na kilkadziesiąt lat.

Marta Ćwik

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto