- Mój ulubiony autobus. Hmmm… – zastanawia się. – Każdy lubię za coś innego. W ikarusach uwielbiam komunistyczną duszę. W jelczach charakterystyczny sposób jeżdżenia. W mercedesach – ładne malowanie, neoplanach cenię sobie atmosferę. Dlatego lubię właściwie wszystkie autobusy. W każdym dostrzegam coś pozytywnego, wyróżniającego na tle innych. Każda kasacja zużytego modelu napawa mnie smutkiem.
Paweł jest uczniem drugiej klasy o profilu matematyczno-fizycznym w Liceum im. Zamoyskiego.
Jest również szkolnym fotografem. Robieniem zdjęć zaraził się od koleżanki z gimnazjum. Wtedy kupił swoją pierwszą lustrzankę. Zaczął czytać książki na ten temat, przeglądać strony internetowe. Przy okazji znalazł forum fanów autobusów.
Połączeniem jego pasji fotograficznej i zamiłowania do autobusów była wystawa „Ikarus czasu”, która pokazała modeli przebranych w stroje z lat 80. w starym Ikarusie. – Ciepłe słowa pod naszym adresem i dobry odbiór wystawy sprawiły, że zmotywowało mnie to do dalszych działań - tłumaczy.
A co jeszcze Paweł lubi robić w wolnych chwilach? – Słucham dużo muzyki – mówi. – Głównie cięższych odmian rocka, symfonicznego metalu, zespołu Nightwish. Kiedyś marzyłem, żeby grać na gitarze.
Paweł jest zadowolony z tego, że mieszka w Lublinie.
– Bo to piękne miasto – przyznaje. – Doskonale widać to przez wizjer w aparacie. Poza tym dostrzegam w Lublinie olbrzymi potencjał. Dużo czytam o inwestycjach w mieście.
Przez pierwszy rok życia Paweł mieszkał przy ulicy Harnasie na Czechowie. – Ale potem przeprowadziliśmy się na Choiny, na ulicę Gorczańską – tłumaczy. – Teraz uwielbiam zarówno Choiny, jak i Czechów. Choiny to cicha, spokojna i fajna dzielnica. Ale dojazd do centrum mam bardzo dobry. Potrzeba na to 20 minut autobusem, a samochodem 7-10 minut. To jest naprawdę wygodne. W pobliżu mamy dobrze zaopatrzony sklep. Poza tym w swojej dzielnicy czuję się bezpiecznie, bo dobrze ją znam. Jest tu dostatecznie zielono, a nawet powiedziałbym za zielono, bo brakuje miejsc parkingowych.
Paweł chętnie wprowadziłby jednak parę zmian w swojej dzielnicy. – Przede wszystkim stworzyłbym nowe chodniki – podkreśla. – Poza tym bloki tu są praktycznie nieocieplone. Często nie ma możliwości poprowadzenia w nich kablówki. Ale przede wszystkim przydałby się dom kultury w tej części miasta.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?