Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paulina Pszech w "Top model" TVN: Ryzykantka na wybiegu

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewicz
Jeżeli ludzie widzą we mnie tylko blond włosy i tipsy, to świadczy to o nich, a nie o mnie. Może są zazdrośni, a może zakompleksieni – mówi Paulina Pszech, jedyna lublinianka w programie „Top Model. Zostań modelką”

19-latka znalazła się w finałowej trzynastce programu TVN. Łatwo nie było, bo wcześniej jurorzy ją z programu… wyrzucili.– Czy PARIS HILTON jest Twoją idolką? – dopytywała wyraźnie zniesmaczona supermodelka i jurorka Joanna Krupa podczas castingu. Fotograf Marcin Tyszka i projektant Dawid Soliński – również jurorzy – także nie byli zachwyceni wyglądem Pauliny i szybko dali temu wyraz w swoich ocenach. – Jesteś tak „określona”, że NIE NADAJESZ się na modelkę – podsumował Woliński. Taka ocena nie spodobała się Paulinie, która wdała się w dłuższą dyskusję z jurorem. – Przyszłam tutaj, bo wierzyłam, że ocenią mnie inaczej niż ludzie „na mieście” – komentowała wyraźnie rozżalona.

Włosy i paznokcie.

19-latka zarzuciła jurorom, że nie znają się na swojej pracy, bo prawdziwi eksperci zobaczyliby w niej coś więcej niż blond włosy i tipsy. – Bardzo się rozczarowałam – przyznaje teraz Paulina. – Każda z dziewczyn, która przyszła na casting, jest wyjątkową osobą. A jurorzy zobaczyli tylko WŁOSY I PAZNOKCIE.

W trakcie programu, gdy jedna z dziewczyn zrezygnowała, Paulina dostała swoją drugą szansę. Jurorzy zapamiętali jej przebojowość i pewność siebie i zaprosili do drugiego etapu. – Zadzwonili do mnie z TVN-u i powiedzieli, że przyjadą zrobić o mnie reportaż. Nie miałam jednak żadnego pojęcia, że chcą mnie przywrócić do programu – mówi Pszech. – A tu nagle przyjeżdża Michał Piróg i mówi, że jestem w programie.

To był horror.

Tak Paula znalazła się wśród 50 dziewczyn, które musiały stoczyć bój o finał. Na prawdziwym wojskowym poligonie czekały na nie zmagania niczym dla żołnierzy. – To było strasznie trudne, OGROMNY WYSIŁEK. A jeszcze było bardzo zimno, a my musiałyśmy cały dzień być w krótkich rękawach i krótkich spodenkach – wspomina Paulina. – Tak naprawdę było sto razy gorzej niż to wyglądało w telewizji.

Lublinianka przeszła próbę. Jurorzy wybrali ja do finałowej „13”. – Chociaż wcale się tego nie spodziewałam – mówi Paula. – Zostałyśmy we dwie z koleżanką. Mnie jury oceniło negatywnie. A ją bardzo pozytywnie. To był ogromny szok, jak powiedzieli, że to ja, a nie ona, wchodzę do finału. Aż się POPŁAKAŁAM.

Zazdrośni? Zakompleksieni?

Po emisji pierwszych odcinków programu w Internecie aż huczy od komentarzy na temat Pauliny Pszech. Internauci komentują zwłaszcza jej BLOND włosy i długie paznokcie. – Jeżeli ludzie widzą we mnie tylko blond włosy i tipsy, to świadczy o nich, a nie o mnie. Może nie maja co robić, może są zazdrośni, a może zakompleksieni – odpowiada dziewczyna. – Ja się tymi komentarzami nie przejmuję. Znam swoją wartość. Wiem, że jestem dobrym człowiekiem.

W ostatnią środę widzowie zobaczyli, jak Paulina razem z 12 innymi finalistkami zamieszkała w specjalnie dla nich przygotowanym domu. Teraz czekają je nowe zadania, sesje zdjęciowe i TESTY. – Będzie co oglądać – zapewnia Paulina.

Ja już wygrałam

Nagrodą dla zwyciężczyni jest kontrakt z Max Factor, sesja zdjęciowa na okładkę magazynu „Glamour” i międzynarodowy kontrakt z agencją modelek. – Dla mnie zwycięstwem jest to, że udało mi się dotrzeć do finałowej „13” – podkreśla Paula.
Udział w programie TVN to dla niej wielka przygoda. Na planie miała okazję poznać m.in. najbardziej znane polskie modelki: Anję Rubik i Joannę Krupę. Ta pierwsza zrobiła na lublinianie ogromne wrażenie. – NIEZWYKŁA kobieta. PIĘKNA. Nigdy w życiu nie widziałam tak ładnych nóg – komentuje Paula. – A Krupa? Też jest piękna. I ma NIEZWYKŁĄ osobowość.

Uroda? Nie na całe życie

Już wiadomo, że – niezależnie od rozstrzygnięć programu – po jego emisji na Paulinę czeka kontrakt z jedną z agencji, a co za tym idzie – sesje zdjęciowe i udział w pokazach mody. – Zawsze o tym MARZYŁAM. Modeling to moje hobby i wielka pasja – mówi dziewczyna. – Choć zdaję sobie sprawę, że uroda nie jest na całe życie.
Dlatego równocześnie z modelingiem Paulina studiuje kosmetologię i pracuje jako barmanka w jednym z lubelskich klubów.
Program jest jednym z hitów jesiennej ramówki telewizji TVN. Można go oglądać w każdą środę o godzinie 21.30.

Paulina w ogniu pytań*

Chcę pokazać, że pierwsze wrażenie jest błędne
•    Dlaczego akurat modeling? Co takiego wyjątkowego jest w zawodzie modelki?
– Wyjątkowe jest to, że modelka potrafi wspaniale grać. Potrafi pokazać duszę spojrzeniem, wcielać się w przeróżne stylizacje. W sytuacjach kryzysowych nie pokazywać tego, zostawić to za sobą i przeć do przodu z szokującą pewnością siebie. Mam niesamowitą kontrolę nad swoim ciałem i umysłem. Potrafię wcielać się w każdą rolę, pokazać w oczach żal, dramat, ból, strach, radość, wątpliwość np. brak ochoty do życia czyli wyraz bez wyrazu, obłęd, dzikość, delikatność, niewinność, ostrość, prowokację, wulgarność i wiele, wiele innych.
•    Jakie inne talenty, zdolności i hobby posiadasz?
– Radzę sobie w sytuacjach kryzysowych. Biorąc udział w sesjach lub np. na wybiegu potrafię mimo stresu wcielać się w taką rolę by jak najlepiej przedstawić, co postać którą mam zagrać by to było naturalne, nie sztuczne.
•    Czy jesteś zadowolona ze swojego wyglądu? Czy jest coś, co chciałabyś w sobie zmienić?
– Jestem zadowolona, ale marzę o długich włosach
•    Jak dbasz o figurę i wygląd?
– Ćwiczę, pływam, chodzę do sauny, dużo śpię, jem dużo smacznych rzeczy, nakładam na moją twarz dużo maseczek pielęgnacyjnych
•    Jak spędzasz wolny czas?
– Trenuję na siłowni, wychodzę ze znajomymi na miasto, robię imprezki w ogrodzie, jeżdżę dużo na gokartach, jeżdżę w różne miejsca z moimi koleżankami, pracuję i uczę się
•    Co uważasz za swoje największe osiągnięcie?
– To, jaka jestem, ponieważ mój charakter wykształcił się przez różne doświadczenia życiowe
•    Jak chciałabyś, by zmieniło się twoje życie po programie?
– Chciałabym, żeby moja kariera się rozwinęła, chciałabym być rozpoznawalna
•    Co lubisz w sobie najbardziej?
– Najbardziej lubię w sobie oczy, ponieważ mam je po mamie, a moją mocną stroną jest moja osobowość
•    Twoja wymarzona sesja zdjęciowa?
– Sesja ekstremalna, albo z ukochaną osobą w wymarzonym miejscu
•    Twoje motto życiowe?
– Kto nie ryzykuje, ten nie ma.
•    Ideał mężczyzny?
– Przystojny brunet o czarnych oczach, ciemnej karnacji, niesamowitej osobowości, miłości, szacunku. Szarmancki i pociągający.
•    Co cenisz w ludziach najbardziej?
– Szczerość, prawdziwość, ciepło, stanowczość. Cenię jak ktoś potrafi przyznać się do błędu bądź przyznać rację drugiej osobie. Cenię ludzi,którzy patrzą na osobowość, wnętrze, a nie tylko wygląd, ponieważ sama taka jestem i oczekuję tego od innych.

(* na identyczne pytania odpowiadała każda uczestniczka „Top Model. Zostań modelką” - źródło: TVN)

Imię: Paulina
Nazwisko: Pszech
Miasto: Lublin
Wiek: 19 lat
Wzrost: 176 cm
Waga: 53 kg
Biust: B
Talia: 60 cm
Biodra: 90 cm

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto