Pasażerowie MPK zrobili kiosk z autobusów

Zbulwersował mnie artykuł na temat "kierowca MPK palił w autobusie".

Jestem kierowcą MPK i sam pale, ale staram się to robić na zewnątrz autobusu, ale nieraz nie ma na to czasu, wiec zdarzają się momenty, że pali się szybko na pętli nie wychodząc z autobusu. A przez kogo nie ma czasu? Przez pasażerów, którzy zrobili sobie z autobusów kioski ruchu i nagminnie kupują bilety.

Żeby było mało, to kupują po jednym, a jak wracają kupują drugi, więc jeżeli im przeszkadza palenie kierowcy w kabinie to niech się nauczą kupować bilety w kiosku. Dzięki temu będą zadowolone dwie strony. Kierowca, bo będzie mógł w spokoju zapalić papierosa na pętli poza autobusem i pasażer, bo nie będzie musiał wdychać dymu w autobusie.

W każdym autobusie jest informacja, że sprzedaż biletów u kierowcy jest uzupełnieniem sprzedaży w kioskach, czyli tam gdzie nie ma kiosków lub kiosk jest zamknięty. Co najważniejsze, trzeba mieć odliczona kwotę , a nie przychodzi pasażer z banknotem 50 zł. i prosi o jeden studencki lub ulgowy. Niech pan który był autorem tego artykułu ( Andyk77 ) zastanowi się nad pisaniem skarg do MPK, bo jak się kierowcy zbulwersują i zrobią strajk przeciwko sprzedaży biletów to będzie chodził piechotą .