Sprawa parkowania przy ul. Filaretów od dawna wzbudza duże emocje. Właścicielem terenu jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Kilka tygodni temu jeden z mieszkańców osiedla zwrócił uwagę na notoryczne łamanie zakazów zatrzymywania w pobliżu budynku, w którym urzęduje m.in. Biuro Obsługi Mieszkańców Urzędu Miasta Lublin i MOSiR. Po nagłośnieniu sprawy znaki zniknęły.
- To była decyzja prezesa Mariusza Szmita - wyjaśnia Zdzisław Hołysz, wiceprezes MOSiR. Dlaczego zdjęto zakazy? - Bo wprowadzały zamieszanie. Parking i tak notorycznie był przepełniony, a kierowcy zostawiali auta, gdzie tylko było wolne miejsce.
Na usunięcie znaków zwrócił uwagę nasz Czytelnik, który nie krył oburzenia z powodu takiej decyzji. Czy MOSiR miał prawo usunąć zakazy? - Jako zarządca terenu mógł tak postąpić - nie ma wątpliwości Ryszarda Bańka ze Straży Miejskiej w Lublinie.
Zdjęcie znaków zakazu zatrzymywania się nie zakończyło sprawy. Po interwencji Czytelnika MOSiR zdecydował się ponownie je umieścić. Ale to nie koniec zamieszania z parkingiem.
- Mamy zamiar wprowadzić opłaty za korzystanie z niego - zapowiada Zdzisław Hołysz. Jego zdaniem dopiero takie rozwiązanie może zagwarantować porządek w tym miejscu. - Nasz parking teoretycznie ma 300 miejsc. Niedawno policzyłem, ile tam było aut. Stało ich 385! - dodaje wiceprezes MOSiR.
Darmowy parking przyciąga kierowców, którzy pracują na LSM, a nie chcą wydawać pieniędzy na pobliskie płatne miejsca parkingowe. - Zdaję sobie sprawę, że wtedy znowu spadnie na nas lawina krytyki, ale my nie mamy innego wyjścia - przekonuje Hołysz.
Decyzja o wprowadzeniu opłat może zapaść w każdej chwili i nie potrzeba na to zgody miasta. - Od strony formalnej MOSiR nie musi nas pytać o zgodę na zmianę zasad korzystania z parkingu - mówi Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzeczniczka prezydenta Lublina.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?