- To było trudne i wymagało to więcej wysiłku niż przyniesienie do studia telewizyjnego świńskiej głowy - mówi poseł Janusz Palikot o sytuacji, w której przed kamerami powiedział "j...ć PZPN".
W TVN24 lubelski polityk zaznaczył, że w ogóle nie przeklina, dlatego zacytowanie kibiców w studiu telewizyjnym (w obecności Zbigniewa Koźmińskiego, ówczesnego rzecznika PZPN) było dla niego bardzo trudne.
Palikot zaprzeczył też, że jego zachowania miałyby być reżyserowane przez specjalistów od kreowania wizerunku. - Rozmawiam z wieloma ludźmi, także z PR-owcami - mówił.
Wideo
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!