O sprawie poinformowała nas blogerka, która zamieściła wpis na blogu na naszej stronie internetowej.
- W jednym ze sklepów, który czynny jest najdłużej, wprowadzono „godzinę policyjną” na sprzedaż alkoholu. Jest sprzedawany tylko do godziny 19 - napisała MM-kowa blogerka D.
- Jest to dla mnie niezrozumiałe, ponieważ każdy „normalny” sklep albo posiada koncesję na sprzedaż alkoholu i sprzedaje go od godziny otwarcia do godziny zamknięcia, albo tej koncesji nie ma i nie sprzedaje go w ogóle - dodała D.
Według naszej blogerki takie działanie nie przyniosło rezultatu.
- Mieszkańcy, którzy chcą wieczorem po pracy napić się piwa i tak chodzą do najbliższego sklepu, który jest na ulicy Langiewicza, po czym wracają do domu, natomiast amatorzy „posiadówek” pod osiedlowym sklepem i tak tam wracają. Tego typu zabiegi – w imię dobra społeczności sąsiedzkiej – to tak naprawdę ograniczanie wolności w każdym znaczeniu tego słowa - wyjaśnia D.
Nasza blogerka pyta: - Nasuwa się pytanie co będzie następne: ograniczenie sprzedaży słodyczy po godz. 18 w ramach walki z nadwagą mieszkańców? Wyłączanie prądu po godz. 22 w ramach ciszy nocnej i dbania o spokój mieszkańców, czy może całkowity zakaz wychodzenia z domów w godzinach wieczornych w ramach ochrony przed rozbojami?
- Jakkolwiek dobre intencje kierowały członków rady osiedla, do tego typu działań – moim zdaniem – wyszła z tego jedna wielka farsa - podsumowuje D.
Rada Osiedla tłumaczy, że ograniczenie czasu sprzedaży alkoholu w sklepie przy ul. Chrobrego 6 przyniosło pozytywne efekty.
– Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że jest teraz spokojniej. Być może do wielu osób trafiło to, że nie mogą pozwalać sobie na ekscesy, bo ktoś nad tym czuwa – przekonuje Joanna Rachańczyk z Rady Osiedla Piastowskiego.
Jej zdaniem, mieszkańcy pozytywnie reagowali na pomysł, który rada wprowadziła na swoim ostatnim, majowym spotkaniu. – Z kim bym na ten temat nie rozmawiała, nie było żadnych oporów – zapewnia.
Na osiedlu o porządek dbają też mundurowi. – Pomogły nam też częstsze patrole policji i Straży Miejskiej. Ostatnio patrole nie tylko częściej tędy przejeżdżają, ale także zatrzymują się i legitymują niektóre osoby – mówi Joanna Rachańczyk.
Czy ograniczenie czasu sprzedaży alkoholu to dobry pomysł? Podyskutuj o tym na mmlublin.pl! Czekamy na Wasze komentarze.Czytaj także:
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?