Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Os. Łęgi: Drzewa do wycinki. Mieszkańcy protestują

Łukasz MM-kowicz
Łukasz MM-kowicz
Na osiedlu Łęgi piły pójdą w ruch. Wszystko po to, by zrobić miejsce na nowy parking.

Ratusz, pamiętając protesty w podobnej sprawie, polecił spółdzielni zapytać mieszkańców o zdanie, ale ta odmówiła, tłumacząc, że nie ma takiego obowiązku. A mieszkańcy nie ukrywają, że zadyma może się powtórzyć.

Wycinka szykuje się na osiedlu Łęgi w Lublinie, m.in. przy ul. Bocianiej, Wiklinowej, Biedronki i Tymiankowej. Na miejscu wyciętych drzew, według wyliczeń spółdzielni powstanie około 200 nowych miejsc parkingowych. Nie wszystkim jednak pomysł się podoba. – Jestem przeciwny wycince, bo jak tak dalej pójdzie na osiedlu zostaną same bloki – mówi Mariusz Dudzicz, nauczyciel z ul. Bocianiej. – Niedobrze, że spółdzielnia podejmuje takie decyzje za naszymi plecami. Podejrzewam, że protesty, jakie zdarzały się na Skarpie, powtórzą się u nas. Możemy mieć tu niezłą zadymę – dodaje.

Podobnie uważa pani Emilia, która na osiedlu Łęgi ma rodzinę. – Takie inwestycje powinno się konsultować z mieszkańcami – tłumaczy.

Z podobnego założenia wyszedł Urząd Miasta i polecił Spółdzielni Mieszkaniowej Czuby, dołączyć do wniosku o pozwolenie na wycinkę, opinię dzielnicowego samorządu. Ale spółdzielnia odmówiła. Dlaczego? Jeszcze w czwartek zadaliśmy pytania na piśmie jeszcze, ale do chwili zamknięcia tego wydania nie dostaliśmy odpowiedzi.

Ale w piśmie, które spółdzielnia wysłała do Wydziału Ochrony Środowiska lubelskiego Ratusza czytamy: "Żądanie przedstawienia opinii w przedmiotowej sprawie jest pozbawione podstaw prawnych”. Spółdzielnia tłumaczy też, że miejsca parkingowe są mieszkańcom potrzebne i będą budowane na jej terenie, więc konsultacje są zbędne.

Miejscy urzędnicy przyznają, że nie ma przepisu obligującego spółdzielnie do konsultowania takich inwestycji. – Z drugiej jednak strony, po to tworzy się rady, by reprezentowały mieszkańców. To właśnie one wiedzą najlepiej, jakie nastroje panują wśród ludzi i co myślą oni na temat danej sprawy – tłumaczy Józef Wrona, kierownik działu zieleni w miejskim Wydziale Ochrony Środowiska.

Urzędnicy dmuchają na zimne, bo obawiają się, że powtórzą się protesty podobne do tych, jakie na wiosnę zorganizowali mieszkańcy ul. Sympatycznej. Poszło o to, że spółdzielnia zaplanowała wycinkę drzew pod budowę garaży i parkingu, ale nie skonsultowała tego z mieszkańcami.

Wydział Ochrony Środowiska ma dwa miesiące na decyzję w sprawie wycinki. Nie wyklucza, że zwróci się bezpośrednio do Rady Dzielnicy Czuby Północne z prośbą o opinię. – Powiadomimy mieszkańców o planowanych pracach i ich opinie przedstawimy miastu – zapewnia Zbigniew Ławniczak, przewodniczący rady.

Ile drzew przewidziano do wycięcia? – Dokładnej liczby jeszcze nie znamy, ale nie będzie tego dużo. Wytypowaliśmy drzewa stare, połamane w czasie ostatnich burz i takie, których korzenie niszczą podziemne instalacje – zapewnia Grażyna Kowalczewska, kierowniczka administracji osiedla Łęgi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto