Oko na przestępców

- W tym miejscu często stoją grupki chuliganów, zaczepiają ludzi, hałasują, rozrabiają. Dochodzi tu do wielu kradzieży – mówi pani Anna, mieszkanka Starego Miasta. – Nieraz widziałam, jak złodziejaszkowie dzielili łupy w jednej z tutejszych bram.

O tym, że jest tam niebezpiecznie mówią także okoliczni restauratorzy. – Kilkakrotnie sam się o tym przekonałem, podobnie jak moi pracownicy, dostawcy i klienci – twierdzi Zbigniew Kowalski, właściciel restauracji przy ul. Rybnej. – Parę razy kradziono nam towar podczas dostawy, wybijano szyby w samochodach stojących na parkingu. Decyzja o instalacji tutaj kamery jest słuszna.

Zdaniem Zofii Popiołek, przewodniczącej zarządu dzielnicy Stare Miasto kamera przy Placu Rybnym pomogłaby też w rozwiązaniu innego problemu. – Mogłaby wyłapywać kierowców, którzy wjeżdżają na Stare Miasto nie przestrzegając zakazu wjazdu. Jej instalacja w tym miejscu jest niezbędna – mówi.

Lubelscy policjanci potwierdzają, że w tym rejonie dochodzi do wielu przestępstw. – Na terenie całego Starego Miasta, zwłaszcza w okresie turystycznym dochodzi do wielu kradzieży. Nie mamy dokładnych statystyk dotyczących okolic Placu Rybnego, ale instalacja kamery na pewno poprawiłaby bezpieczeństwo – Piotr Branica z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Ta lokalizacja znalazła się na liście 26 miejsc, które lubelska policja wskazała Urzędowi Miasta pod instalację kamer. – Po wakacjach chcemy ogłosić przetarg na ich zakup – mówi Grzegorz Hunicz, dyrektor Wydziału Informatyki i Telekomunikacji Urzędu Miasta. – Mam nadzieję, że uda nam się zamontować 20 z nich. Mamy na to czas do końca roku, mam nadzieję, ze uda się uniknąć sytuacji z roku ubiegłego, kiedy z powodu skomplikowanych procedur opóźniło się to o pięć miesięcy.