Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogromna ilość żółwi w Zalewie Zemborzyckim

Paweł P.
Paweł P.
mektub
Z roku na rok zwiększa się liczba żółwi w Zalewie Zemborzyckim. Naukowcy obawiają się, że po zmianie prawa, może ich przybywać w zastraszającym tempie.
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego


Zobacz także niezwykłą foto galerię:

 


Według szacunków Fundacji Epicrates, zajmującej się edukacją osób hodujących egzotyczne zwierzęta, w zalewie oraz okolicy znajduje się od około 800 do 1000 sztuk tych gadów. Okazuje się, że obecność tych egzotycznych zwierząt w tym miejscu może być problemem.

Naturalnym środowiskiem żółwia ozdobnego, gdyż o jego podgatunek tu chodzi, jest Ameryka Środkowa i Północna. Do Polski trafił wraz z modą na trzymanie w domach egzotycznych zwierząt. W latach 1994-1997 legalnie sprowadzono do naszego kraju ich ponad 448 tysięcy. Spora ich liczba została wypuszczona do środowiska naturalnego przez nieodpowiedzialnych opiekunów. Żółwie te są wypuszczane przez nich do wody, chociaż polskie jeziora, stawy i rzeki nie są ich naturalnym środowiskiem. Zwierzęta adaptują się i wypierają rodzime żółwie oraz w zastraszający sposób niszczą lokalny ekosystem, zjadając ogromne ilości rybiej ikry czy żabiego skrzeku.

- Żółwie te są już prawdziwą plagą - wyjaśnia Bartek Gorzkowski z lubelskiego Egzotarium. – Pamiętam, jak dwanaście lat temu spotykało się jeszcze pojedyncze sztuki, to teraz ich liczba wzrosła do tysiąca. I nie w wyniku ich rozmnażania, gdyż do tej pory nie zgłoszono oficjalnie przypadku zaobserwowania jaj czy też młodych zwierząt. Cała ta liczba, to żółwie wypuszczone przez nieodpowiedzialnych opiekunów – stwierdza.

Jak dodaje, obawia się, że ta liczba jeszcze wzrośnie, gdyż od kwietnia weszło nowe prawo nakazujące rejestrację wszystkich podgatunków żółwia ozdobnego w Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie. - I teraz wyobraźmy sobie, że ktoś kto kupił takiego żółwia z kilka czy też kilkanaście złotych, musi pojechać do Warszawy żeby go zarejestrować. Dodatkowo ta operacja kosztuje 82 zł i potrzebne jest jeszcze zaświadczenie od Powiatowego Lekarza Weterynarii. Dlatego też wątpię, że ludzie będą dopełniać formalności związanych z rejestracją i zaczną się dzikie hodowle oraz wypuszczanie ich na wolność – zaznacza Gorzkowski. 

W zalewie najwięcej jest żółwi czerwonolicych, choć ostatnio pojawiają się także żółtolice. Specjaliści z Lubelskiego Egzotarium apelują, aby zamiast pozbywać się zwierzęcia, przynieść je do nich. - Stworzyliśmy specjalne oczko wodne, w którym już jest 65 żółwi, gdyż wypuszczanie ich do rzek czy jezior powoduje ogromne szkody dla środowiska. Jest to gatunek inwazyjny – kwituje Bartłomiej Gorzkowski.



Zobacz także:

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto