Odkomarzanie Lublina pod znakiem zapytania

Miejscy urzędnicy wysłali do czterech firm tzw. zapytanie ofertowe. – To byli przedsiębiorcy z różnych części Polski – mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta. Ratusz czekał na odpowiedzi z proponowanymi przez firmy cenami wykonania takich oprysków. – Nie odpowiedziała żadna.

Teraz magistrat ma ponownie wysłać swoje pytanie, ale już do innych firm. – Mamy mało czasu, to już ostatni dzwonek – przyznaje Krzyżanowska. – Opryski muszą być przeprowadzone najpóźniej w połowie sierpnia ze względu na cykl rozrodczy komarów – dodaje. Jeśli urzędnikom nie uda się znaleźć wykonawcy oprysków odpowiednio wcześnie, to cała akcja nie będzie mieć sensu.

Początkowo takie opryski nie były planowane, ale po tym, jak mieszkańcy Lublina zaczęli coraz bardziej narzekać na dokuczliwe owady, magistrat znalazł pieniądze na rozpylenie specjalnego środka.

Wiadomo już także, gdzie takie opryski mają zostać przeprowadzone. Na listę trafiło ponad 50 miejsc o łącznej powierzchni 350 hektarów.

Gdzie miało być odkomarzanie

• Do akcji zakwalifikowane zostały tereny przyległe do ścieżki rowerowej biegnącej nad brzegiem Bystrzycy, to w sumie 29 ha. • W wykazie widnieje też park Ludowy (30 ha) Muzeum Wsi Lubelskiej (27 ha), wąwóz znajdujący się pomiędzy Czubami a osiedlami LSM (25 ha), tereny na Marinie nad Zalewem Zemborzyckim (20 ha), a także pas wokół Zalewu Zemborzyckiego liczący 100 m od brzegu akwenu. Opryski mają być prowadzone również na znajdującym się niedaleko zalewu os. Nałkowskich.

• Ekipy z rozpylaczami magistrat chce skierować również do Ogrodu Botanicznego UMCS, na pl. Litewski, do parku koło szpitala neuropsychiatrycznego i akademicki przy ul. Głębokiej oraz na tereny znajdujące się w pobliżu skrzyżowania ul. Głębokiej z Filaretów wraz z okolicami stacji paliw. Na cmentarze: na Majdanku, przy ul. Kalinowszczyzna, Lipowej, Pszczelej, Unickiej oraz mariawicki (na liście nie ma cmentarza przy Bełżyckiej) oraz okolice kilku lubelskich szpitali.

Dominik Smaga