– Do akcji przystąpiliśmy po raz pierwszy 4 lata temu. Maltretowanych psów u nas nie brakuje, dlatego postanowiłam, że w naszym regionie też musimy wreszcie zerwać łańcuchy – mówi Irena Szafrańska, inicjatorka akcji "Zerwijmy łańcuchy”.
W tym roku spotkamy się na placu Litewskim w Lublinie o godz. 12. Będzie można przyprowadzić swojego psa i w symbolicznym geście protestu przypiąć się do budy.
– Mam już deklaracje od dwóch lubelskich radnych. Zaprosiliśmy do udziału w akcji polityków wszystkich opcji. Mam nadzieję, że na nasze zaproszenie odpowiedzą także lubelscy artyści – mówi Zdzisław Małysz ze Straży Ochrony Zwierząt, koordynator akcji.
Na placu Litewskim staną dwie budy. – Każdy będzie mógł przypiąć się do nich łańcuchem i zobaczyć, jak czują się zwierzęta przy takim ograniczeniu, jakim jest krótki łańcuch – dodaje Małysz. – Nie trzeba kochać zwierząt, ale trzeba je szanować i zapewnić im godne życie. A my na każdym kroku spotykamy się z przejawami okrucieństwa wobec psów. Może dzięki takim akcjom powoli zaczniemy zmieniać ludzką mentalność.
Akcję "Zerwijmy łańcuchy” organizuje od 4 lat miesięcznik "Mój Pies”. To protest przeciwko złym warunkom w jakich trzymane są psy. Jak podkreślają organizatorzy, nie chodzi o to, by karać właścicieli za trzymanie psa w budzie. Ale o to, by zwierzęta żyły w humanitarnych warunkach, również na wsi: miały swobodny wybieg, zawsze pełną miskę z wodą.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?