– Wybrałam się ostatnio na spacer na placyk przed teatrem. To bardzo przyjemna okolica, ale niestety bardzo brudna – mówi Izabela, studentka z Lublina. – W trawie leży mnóstwo butelek, puszek po piwie. Wstyd mi, bo w to miejsce przychodzą turyści.
Kłopot z utrzymaniem czystości na terenie koło teatru potwierdza dyrektor placówki. – W te okolice po zmroku rzadko przychodzą funkcjonariusze straży miejskiej. Nieustannie zdarzają się tu akty wandalizmu, nawet w dzień! Wiele razy w zaparkowanych obok samochodach ktoś tłukł szyby, podobnie jak w naszych gablotach teatralnych. Teren jest zaśmiecany i wszystko leży do czasu, aż nie posprząta tego pracownik teatru – mówi Arkadiusz Klucznik, dyrektor Teatru im. H. Ch. Andersena.
I dodaje: – Walczyliśmy o założenie monitoringu, ale to teren klasztoru więc miasto nic nie może zrobić. Nie wiadomo jak sprawę rozwiązać. Może to się zmieni po remoncie budynku klasztoru – wyjaśnia Klucznik.
– Ta część klasztoru zostanie odnowiona w przyszłym roku. Plac ma stać się tarasem widokowym. Chcemy, by były tu spotkania i spektakle. Jeżeli wszystko zostanie uporządkowane, to będziemy monitorować to miejsce. W planach jest założenie kamer – mówi ojciec Robert Głubisz, przeor klasztoru Dominikanów.
Zanim jednak dojdzie do remontu, plac mógłby zostać zamknięty.
I dodaje: – Istnieje taka możliwość, bo ludzie podrzucają nam śmieci. Niedawno wywieźliśmy kilka kontenerów a to koszt kilkuset złotych – mówi przeor. – Nim sprawa remontu nie dojdzie skutku, to niewykluczone, że ograniczymy dostęp do skweru.
Część placu należy do Zarządu Nieruchomości Komunalnych. – Wyślemy tam naszego pracownika, by posprzątał teren – mówi Artur Cichoń z ZNK.
Autor tekstu: Aleksandra Antonowicz
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?