Tym razem na październik. Na razie robotnicy zeskrobują k ze ścian odpadający tynk.
O elewacji w SP 51 pisaliśmy dwa tygodnie temu. Szkoła ma dopiero dziewięć lat, a już straszy wyglądem. Zaraz po wybudowaniu placówki ze ścian zaczął odpadać tynk, pojawiły się pęknięcia i bruzdy. Dyrekcja szkoły myślała, że pęknięcia spowodowane są osiadaniem budynku. Ale okazało się, że to zwykła fuszerka.
Dyrektorka Marianna Olszańska rozpoczęła batalię o naprawę zewnętrznych ścian. Ale szkoła nie może doczekać się remontu.
Niedawno przy ścianie podstawówki robotnicy ustawili rusztowania i zaczęli usuwać odpadający tynk i farbę. Ale tempo prac nie napawa optymizmem.
Marek Młynarczyk z miejskiego Wydziału Inwestycji dwa tygodnie temu zapewnił nas, że jego wydział nadzoruje remont, a wykonawca przeprowadzi go na własny koszt w ramach umowy pogwarancyjnej. Urząd Miasta zamówił ekspertyzę, jaki będzie najlepszy sposób naprawy ścian. Zgodnie z planem, remont miał się zakończyć 1 września. Jednak na obietnicach się skończyło, bo przy szkole nic się nie dzieje.
Dyrektorka Olszańska ma jednak nadzieję, że sprawa niedługo dobiegnie końca: - Trudno, ściany wyglądają okropnie, ale najważniejsze, że są zabezpieczone. Bałam się, że dzieciom może coś na głowę spaść, jak wrócą z wakacji – mówi.
– W najbliższych dniach podpiszemy porozumienie z wykonawcą – zapewnia Mirosław Kalinowski z biura prasowego Urzędu Miasta. – Będą w nim określone wszystkie warunki dotyczące naprawy elewacji.
Termin zakończenia prac tym razem wykonawca przewidział na 30 października. – Z dotrzymaniem tej umowy nie powinno być już problemu – zapewnia Kalinowski.
Do sprawy wrócimy.
Dorota Krupińska
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?