Józef Krzpiot, dyspozytor z MPO Sita tłumaczy, że nocne wycinki się zdarzają.
– Chodzi o teren przy wiaduktach. Tam ruch w dzień jest dosyć duży. Nie chcemy uszkodzić przejeżdżających samochodów odpryskującymi kamieniami, dlatego robimy to, gdy ruch prawie zanika, np. po godz. 23 – wyjaśnia Krzpiot.
Wycinkę w tych miejscach MPO robi dwa razy w roku. – W kwietniu i w sezonie letnim. Mamy pozwolenie na pracę w nocy – mówi Krzpiot. Zdarza się, że zdenerwowani mieszkańcy dzwonią na policję lub do Straży Miejskiej.
– Mieliśmy takie zgłoszenia. Raz dotyczyło pracowników MPO. Panowie mieli odpowiednie pozwolenie – mówi Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie.
– Innym razem chodziło o wycinkę trawy przy supermarkecie w godzinach porannych. Skończyło się na rozmowie i prośbie o wycinkę w późniejszych godzinach – dodaje Gogola.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?