Materiał Dziennikarza Obywatelskiego |
Prawie rok temu pisałem o budynku fundacji Fuga Mundi nad Zalewem Zemborzyckim.
Ostatnio sprawdzałem co zmieniło się w miejscu budowy. Niestety, budynek nadal niszczeje. Zniszczone ogrodzenie sprawa, że dostęp do niego mają wszyscy. Nikt nie pilnuje budowy, na którą wydano ponad trzy miliony złotych.
Rychłego końca prac budowlanych nie widać.
Zaobserwować za to można, jak w ciągu ostatniego roku, budynek uległ degradacji. Ze śladów można stwierdzić, że odbywają się w nim pijackie imprezy, a nawet ogniska.
Na górnej kondygnacji można zobaczyć pozostałości po ogniskach i grillowaniu. Takie ryzykowne zabawy mogą skończyć się pożarem drewnianego dachu, który nie jest on w żaden sposób zabezpieczony.
Niektóre metalowe elementy zostały pourywane, zapewne przez zbieraczy złomu. Wystające z podłóg rury kanalizacyjne są połamane. Po opadach deszczu przecieka dach i zalewa dolne kondygnacje.
Za chwilę przyjdzie zima i mróz zacznie rozsadzać mury. Ściany zaczynają porastać krzewy i drzewa. W nieoczyszczonych rynnach rosną chwasty. Taki obraz można zastać w budynku i dookoła niego.
Czy miasto ma wiedzę i kontrolę nad tym co dzieje się w tym miejscu?
Czy fundacja ma zamiar ukończyć budowę tego budynku "widmo"? Czy ktoś odpowiedział za zmarnotrawienie takiego mienia? Czy nie lepiej zabrać działkę fundacji i zlicytować ten teren?
Być może ktoś byłby w stanie ukończyć budowę. Wiele pytań pozostanie bez odpowiedzi, ale miejmy nadzieję, że ośrodek fundacji Fuga Mundi nie będzie straszył, tak jak to robi od dziesięcioleci Teatr w Budowie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?