Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie bij dzieci! Wyładuj złość, uprawiając sport!

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewicz
Rusza druga edycja kampanii społecznej "Dzieciństwo bez przemocy". Tegoroczna odbywa się pod hasłem: "Bite dzieci widzą świat inaczej". Do akcji włączyły się instytucje z całego kraju, które stosowaniu kar cielesnych mówią kategorycznie "nie".

– Bite dzieci ponoszą ogromne koszty fizyczne i psychiczne – tłumaczy Marlena Trąbińska-Haduch, psycholog. – Dziecko będzie potem te zachowania naśladować – tłumaczy.

Dlaczego rodzice biją swoje pociechy?

– Powodów jest kilka. Zwykle dorośli  nie potrafią zapanować nad swoimi emocjami, ich bezsilność przeradza się w złość – wyjaśnia Trąbińska-Haduch. Tymczasem złość można wyładować, sprzątając dom czy uprawiając sport.

Co na to rodzice?

– Czasami, jak synek coś zbroi, zdarza mi się dać mu klapsa w pupę – przyznaje Marta Mitura, mama 6-letniego Mateusza. – Nigdy jednak nie pozwoliłabym sobie na bicie mojej pociechy – mówi.

Do tego, by dzieci fizycznie nie karać będą namawiały m.in. spoty telewizyjne.

– Chcemy uświadomić negatywne konsekwencje bicia dzieci oraz promować alternatywne metody wychowawcze – tłumaczy Marta Skierkowska z Fundacji Dzieci Niczyje. Do końca tego roku we wszystkich przedszkolach w Polsce zorganizowane zostaną zajęcia edukacyjne dla rodziców. Na stronie internetowej www.dziecinstwobezprzemocy.pl rodzice znajdą wiele informacji dotyczących wychowywania dzieci, a ambasadorzy kampanii uzyskają dostęp do scenariuszy spotkań dla rodziców.

Lubelscy ambasadorzy są pilnie poszukiwani.

– Zachęcamy do przyłączenia się do grona ambasadorów za pomocą formularza dostępnego na stronie w zakładce „Zostań ambasadorem” – zachęca Skierkowska.
Akcja ruszyła 23 czerwca i potrwa do końca roku. Jej organizatorami są Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej oraz Fundacja Dzieci Niczyje.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto