MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

- Nasi żużlowcy naprawdę dobrze zarabiają - twierdzi Zbigniew Wojciechowski, prezes KMŻ Lublin

Krzysztof Nowacki
Zbigniew Wojciechowski już spogląda w kierunku pierwszej ligi
Zbigniew Wojciechowski już spogląda w kierunku pierwszej ligi Karol Wiśniewski
- Wierzę, że nasza drużyna jest najlepsza w drugiej lidze. Niepokoją jedynie problemy z terminami zagranicznych zawodników, którzy nie są wolni na każdy mecz, bo mają zakontraktowane spotkania w lidze angielskiej. Ze Zbigniewem Wojciechowskim, prezesem Lubelskiego Węgla KMŻ Lublin, rozmawia Krzysztof Nowacki.

W niedzielę lubelscy żużlowcy rozpoczną finałową walkę o awans do pierwszej ligi. Ze spokojem oczekuje Pan ostatnich ligowych spotkań?
Wierzę, że nasza drużyna jest najlepsza w drugiej lidze. Niepokoją jedynie problemy z terminami zagranicznych zawodników, którzy nie są wolni na każdy mecz, bo mają zakontraktowane spotkania w lidze angielskiej. Ale myślę, że nawet w tej sytuacji jesteśmy w stanie wygrać wszystkie mecze i awansować.

Wyniki zespołu w dużej mierze zależą od postawy Czechów, Lukasa Drymla i Adriana Rymela. Rozmawiał Pan z nimi na temat najbliższych meczów i o tym jak ważne są one dla klubu i kibiców?
Tak, i muszę powiedzieć, że Dryml i Rymel są naprawdę zmotywowani i chcą dobrze pojechać. Zresztą otrzymali już od nas propozycję dalszej współpracy w przypadku awansu do pierwszej ligi.

Drużyna ma obiecaną premię finansową za awans?
Premia zapisana jest w umowie z Lubelskim Węglem. Nasi zawodnicy naprawdę dobrze zarabiają, zwłaszcza po ostatnich, wysokich zwycięstwach. Te mecze przetrzebiły nam budżet, ale zawodnicy dużo zarobili i jeśli sprzęt wymaga remontu, to powinni go teraz wykonać. Byłoby z ich strony nieuczciwe, gdyby narzekali na brak środków na inwestycje w motocykle.

Kierownictwo Lubelskiego Węgla interesuje się wynikami drużyny, dopytuje się o sytuację w zespole przed decydującymi meczami?
Cały czas jesteśmy nie tylko przepytywani, ale i sprawdzani. Jestem miło zaskoczony, ponieważ interesują się tym, jak radzi sobie zespół i pytają w czym mogą pomóc. Prezes Lubelskiego Węgla ma pełnomocników, którzy są z nami w stałym kontakcie i na każdym meczu.

Prezes Orła Łódź w jednym z wywiadów powiedział, że lubelski klub po podpisaniu umowy z Lubelskim Węglem otrzymał trzy miliony złotych, a w przypadku startu w rundzie finałowej otrzyma kolejne trzy miliony. Był blisko prawdy?
Gdybym miał takie pieniądze, to jeździlibyśmy pewnie w ekstralidze. Obowiązuje nas tajemnica handlowa, więc nie mogę zdradzić sumy, jaką otrzymaliśmy, ale jest to tylko część naszego budżetu. Oczywiście znacząca, ale to wciąż tylko część. Te kwoty nie mają się w ogóle do środków, jakie otrzymaliśmy. Jestem jednak bardzo wdzięczny, bo bez nich nie bylibyśmy w stanie osiągnąć tego wyniku i zakontraktować kolejnych zawodników. Cały czas jednak zachęcam następne firmy, aby dołączyły do nas i mocniej wsparły lubelski żużel.

Często prezes porusza już temat nowego sezonu i jazdy w pierwszej lidze?
Takie zadanie postawiłem przed trenerem i zawodnikami. Cel stał się bardziej realny gdy doszedł tytularny sponsor. Wcześniej były chęci, ale ograniczone możliwości. Ponieważ na bieżąco płacimy zawodnikom, to wymagam, a wręcz żądam dobrej jazdy, zwycięstw i awansu.

Czy trener Rafał Wilk otrzymał już zadanie wyszukiwania zawodników, którzy po awansie mogliby ewentualnie zasilić zespół?
Wszyscy rozglądamy się za zawodnikami, ale nie wyprzedzajmy pewnych faktów. Jest jednak kilku żużlowców z pierwszej ligi i ekstraligi, którzy sami się już do nas zgłosili i w przypadku awansu byliby zainteresowani jazdą w naszej drużynie. Klub ma z pewnością dobrą renomę. Nie ukrywam, że jest tak głównie dzięki Lubelskiemu Węglowi. Jest to sponsor duży i pewny. Jeżeli będzie widział wymierne efekty promocyjne z tytułu naszej współpracy, to myślę, że nie będzie żałował pieniędzy, które my na pewno będziemy rozsądnie wydawali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto