Ale tablica nie podoba się ani władzom spółdzielni ani mieszkańcom innych bloków. Tymczasem ci spod „107-ki” planują pójść dalej – chcą ogrodzić placu i postawić bramę wjazdową.
- Na os. Nałkowskich powstała wspólnota mieszkaniowa, której majątkiem jest m.in. parking przy bloku 107. Jesteśmy wyrozumiali dla mieszkańców okolicznych budynków i nie zabraniamy im u nas parkować. Nie chcemy natomiast, by swoje auta zostawiali tu ci, którzy przyjeżdżają na zajęcia w szkolnej pływalni i innych obiektach sportowych. To przede wszystkim ich dotyczy zakaz sformułowany na tablicy – tłumaczy Erwin Starosta, członek zarządu wspólnoty.
Mieszkańcom bloków 115 i 117 nie podoba się zachowanie ich sąsiadów.
– Na osiedlu brakuje miejsc parkingowych. Gdzie ludzie mają zostawiać swoje samochody? – pyta Romana Siniarska z bloku nr 117.
Potrzebny parking przy bloku 117.
- Staramy się mobilizować spółdzielnię do tej inwestycji, bo to rozładowałoby trudną sytuację na osiedlu – tłumaczy.
Wspólnota chce pójść jeszcze dalej.
- W przyszłości mamy zamiar ograniczyć wjazd na parking bramą. Oczywiście będziemy z taką inwestycją czekać do wiosny, tzn. do momentu wybudowania parkingu przy bloku 117 – zapewnia Starosta.
Władze spółdzielni im. Nałkowskich nie słyszały o tych planach
– Wspólnota nie informuje nas o swoich zamiarach. Nic nam nie wiadomo o tym, że chce ustawić ogrodzenie – mówi Robert Warszycki, p.o zastępcy prezesa zarządu spółdzielni im. Nałkowskich. I dodaje: - Jesteśmy w sporze z członkami wspólnoty. Naszym zdaniem tablica ustawiona przy parkingu stoi nielegalnie. Korespondujemy w tej sprawie ze wspólnotą i czekamy, jakie przyniesie to skutki – kwituje Warszycki.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?