W połowie września zaproponują takie rozwiązanie Zarządowi Transportu Miejskiego.
Mieszkańcy dzielnicy przyznają, że dojazd do ich części miasta pozostawia wiele do życzenia. – Tutaj mieszka co raz więcej ludzi, a autobus kursuje raz na 20 minut – mówi Przemysław Boruń z ul. Nałęczowskiej. – Budowa pętli to świetny pomysł, im więcej będzie tu autobusów, tym lepiej – podkreśla. – Tylko „trójka” jeździ tędy w miarę regularnie, ale też nie za często. Najczęściej są dwa autobusy na godzinę, a w lecie nawet jeden – mówi Iwona Kałaska, mieszkanka tego samego osiedla. – Znam osoby, które zrezygnowały z jazdy autobusami, bo pojawiają się właśnie tak rzadko – podkreśla.
Zarząd Transportu Miejskiego tłumaczy jednak, że gdyby kursowało tędy więcej autobusów, to jeździłyby puste. – Przeprowadzaliśmy badania na liniach, które dojeżdżają poza granice miasta. Sytuacja jest o tyle trudna, że pasażerów z ul. Nałęczowskiej jest naprawdę mało. Jedynie dwa, trzy kursy w godzinach szczytu są zapełnione – tłumaczy Marek Czarnocki z ZTM.
Dzielnicowi radni potwierdzają, że niewiele osób dojeżdża aż do Dąbrowicy. Tłumaczą jednak, że pasażerów, którzy chcieliby docierać do połowy ul. Nałęczowskiej, z pewnością by nie zabrakło. – Mieszkańców tutaj przybywa – argumentuje pomysł Maria Dudziak, przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Szerokie. – Większość rzeczywiście jeździ samochodami, bo na autobusy trzeba czekać po kilkadziesiąt minut i dlatego, że inaczej musieliby chodzić ciemnymi, zabłoconymi ulicami. Ale dla dzieci i osób, które nie korzystają z samochodów, większa ilość autobusów jest bardzo potrzebna – przekonuje.
Właśnie dlatego proponują budowę pętli, dzięki której autobusy mogłyby jeździć częściej, bo nie musiałyby kończyć swojego kursu aż w Dąbrowicy. – Wystarczyłoby wtedy wydłużyć trasę niektórych z nich o dwa, trzy przystanki – mówi Maria Dudziak. – Zawrzemy ten pomysł we wniosku, który do połowy września przedstawimy Zarządowi Transportu Miejskiego. Bierzemy pod uwagę teren przy skrzyżowaniu ul. Ślężan z ul. Nałęczowską lub miejsce w głębi osiedla, przy skrzyżowaniu ul. Głównej z ul. Wądolną – tłumaczy.
Z punktu widzenia miejskich urzędników, taka inwestycja nie jest wykluczona. – Jeśli rada dzielnicy złoży taki wniosek, to będzie rozpatrywany – zapewnia Andrzej Bałaban, zastępca dyrektora Wydziału Dróg i Mostów UM. – Pętla autobusowa mogłaby powstać na terenie, który według planu zagospodarowania nie jest przeznaczony pod zabudowę jedno lub wielorodzinną, usługi, ani oświatę – tłumaczy.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?