Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nad rzeką wśród śmieci

Łukasz MM-kowicz
Łukasz MM-kowicz
Ścieżka wzdłuż Bystrzycy wiedzie przez teren pełen pustych puszek, butelek i stosu papierów. – Skandal, to miejsce przypomina wysypisko! Jak mamy tędy spacerować – oburzają się mieszkańcy.

Żeby natknąć się na pobite szkło czy stare gazety nie trzeba długo szukać. Wzdłuż rzeki jest tego pełno. Miejscami teren wygląda jak po przejściu huraganu.

– To jakiś żart! To ma być teren do odpoczynku? Co z tego, że są ławeczki, skoro dosłownie toniemy w śmieciach – mówi pan Jacek, który codziennie przechodzi obok Bystrzycy. – Mam nadzieję, że ktoś zrobi tu porządek. Mamy wiosnę, spacery wśród śmieci to nic przyjemnego – dodaje.

Nie lepiej wygląda sama rzeka.

Na wodzie unoszą się butelki i puste puszki, które uprzykrzają życie wędkarzom. – Pełno tu szkła, ale ryby też są – mówi Wiesław Batyk, który czasami łowi ryby w rzece. – Widziałem, jak ludzie wieczorem podrzucają tu śmieci. Niektórzy nie widzą w tym nic złego, dla mnie to chore – dodaje.

Tomasz Radzikowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta zna sprawę.

– W najbliższym czasie będziemy rozmawiać na ten temat z Wydziałem Ochrony Środowiska i z Zarządem Melioracji. Powiadomimy także kancelarię prezydenta. Mam nadzieję, że wspólnie coś wymyślimy – tłumaczy.

Na razie ratusz czeka na informacje o przypadkach zaśmiecania miasta.

– Każdy, kto widzi, że gdzieś są wyrzucane odpadki może do nas dzwonić albo napisać e-mail. Tą sprawą zajmuje się u nas referat nadzoru i kontroli – mówi Andrzej Pincet z Wydziału Ochrony Środowiska. – Na miejsce wysyłamy patrol ekologiczny. Zdarzało się, że wśród śmieci znajdowaliśmy informacje o właścicielu. Dzięki temu, udało się go szybko zlokalizować i zmusić do posprzątania działki – dodaje.

„Oko” na Bystrzycę ma też straż miejska.

– Każdy sygnał o zaśmiecaniu jest przez nas sprawdzany. Ustalamy, kto zarządza danym terenem, robimy zdjęcia i sporządzamy notatkę. W przypadku miejskiej działki, informacja trafia do Wydziału Gospodarki Komunalnej – mówi Robert Gogola, rzecznik lubelskich strażników. – Za zaśmiecanie lub uchylanie się od sprzątania swojego gruntu grozi mandat do 500 zł. Sprawa może też trafić do sądu grodzkiego.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto