Nabór do policji wstrzymany przez kryzys

– W naszym województwie jest 5 tys. wakatów. Braki w całym lubelskim garnizonie to 160 wolnych posad. Oczywiście nie wpływa to w żaden sposób na naszą pracę. Nie trzeba się bać, że policjantów będzie mniej – twierdzi starszy sierż. Anna Smarzak z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Liczba policjantów na ulicach naszego regionu wprawdzie gwałtownie nie spadnie, ale i nie zwiększy się.

A więc i nasze bezpieczeństwo pozostanie na dotychczasowym poziomie. W tym roku do służby na Lubelszczyźnie przyjęto tylko 13 policjantów. Ilości funkcjonariuszy nie zwiększy też lipcowy nabór, który został odwołany. Jeśli kryzys gospodarczy pogłębi się, sytuacja w policji może być poważna.

Tegoroczny plan kadrowy policji zakładał zwiększenie liczby mundurowych o 3 tysiące. Dlaczego więc komendant główny policji wstrzymał nabór?

- Ta decyzja, to efekt wcześniejszego zablokowania przez rząd budżetu na początku bieżącego roku – mówi podinspektor Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy komendanta głównego policji. – Rząd w ramach oszczędności wprowadził 10 procentowe cięcie w naszym budżecie. Dlatego nie ma sensu prowadzić naboru do służby jeśli nie mamy pieniędzy na zatrudnienie tych osób – wyjaśnia i zaznacza, że wstrzymanie naboru dotyczy tylko tego najbliższego z 27 lipca. – Na czas kryzysu musimy wstrzymać się z tworzeniem nowych miejsc pracy. Sytuacja ta będzie trwała aż państwo przywróci nam pełne środki budżetowe – dodaje Sokołowski.

Rzecznik uważa, że wstrzymanie zaciągu nie obniży jakości pracy policji.

– Zawieszenie naboru nie oznacza, że będzie mniej policjantów. Ci, którzy już pracują dalej będą pracować natomiast w miejsca tych, którzy przejdą na emeryturę zatrudnimy nowych – mówi Sokołowski.