Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na 1 Maja czekają na wizję

Tomasz Maciuszczak
Tomasz Maciuszczak
Od kiedy ulica 1 Maja została zamknięta z jednej strony dla ruchu, mieszkańcy nie czują się tu bezpiecznie. Narzekają przedsiębiorcy, którym oprócz wzrostu przestępczości dokucza utrudniony dojazd.

W poniedziałek lokatorzy, właściciele sklepów i firm z ul. 1 Maja spotkali się w tej sprawie w ratuszu z władzami miasta i urzędnikami.

Podkreślali, że ich problemy trwają od ubiegłych wakacji.

Po remoncie Placu Bychawskiego i ukończeniu fragmentu Trasy Zielonej, ulica 1 Maja została zamknięta od strony ronda na skrzyżowaniu Fabrycznej, al. Unii Lubelskiej i al. Zygmuntowskich. Mieszkańcy uważają, że od tamtej pory na ulicy robi się coraz bardziej niebezpiecznie: - W bramach stoją grupki wyrostków, a po zamknięciu ulicy na przystanek trzeba iść aż do trasy Zielonej – opowiadają. – Tam nawet w biały dzień dochodzi do pobić i rozbojów.


Sytuacja wkrótce może ulec częściowej poprawie, bo na ul. 1 Maja mają częściej zaglądać policyjne patrole.

– Na podstawie relacji policji, rozmów z zarządem dzielnicy i skarg, które wpływały bezpośrednio od mieszkańców możemy wywnioskować, że największym problemem w tej okolicy są grupy młodzieży i pijaczków spożywających alkohol – mówi dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta, Jerzy Ostrowski. – Policjanci będą prowadzić tam szczegółowe kontrole, włącznie z rewizją osobistą. Jeżeli to nic nie zmieni, wystąpimy o wzmożenie patroli.

Przedsiębiorcy: Nasze obroty spadły o 50%

Problem mają także przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność przy ul. 1 Maja. Skarżą się nie tylko na brak poczucia bezpieczeństwa, ale także na problemy komunikacyjne. – Wjazd w ulicę 1 Maja od strony Placu Bychawskiego jest fatalny. Trzeba czekać nawet kilka zmian świateł – podkreśla Andrzej Stachura, właściciel sklepu sportowego. – Z kolei wyjazd z ulicy jest bardzo wąski. Dużo miejsca zajmuje za to parking pod dawnym kinem Robotnik, chociaż nikomu nie jest potrzebny. Przez nową trasę większości przedsiębiorców obroty spadły nawet o 50 procent. Zebraliśmy ponad pięćset podpisów osób, które chcą przywrócenia ruchu na tej ulicy.


Prezydent Wasilewski: Nie wiem kiedy uda nam się osiągnąć kompromis

- Przed zamknięciem 1 Maja wielu mieszkańców narzekało na hałas i duże natężenie ruchu w tym rejonie. Są teraz zadowoleni, ale pojawiły się inne problemy – powiedział prezydent Adam Wasilewski. – Musimy znaleźć rozwiązanie kompromisowe, które zadowoli wszystkich. Nie potrafię powiedzieć, kiedy nam się to uda.
Podczas poniedziałkowego spotkania prezydent Wasilewski zobowiązał swoich podwładnych do przeprowadzenia w ciągu dziesięciu dni wizji lokalnej na ul. 1 Maja. Urzędnicy mają sprawdzić wszystkie propozycje sugerowane przez mieszkańców i zaproponować możliwe rozwiązania.

 

TM 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto