MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

MPK czyści wiaty przystankowe głównie nocą (materiał Dziennikarza Obywatelskiego)

Redakcja
Pracownicy MPK czyszczą wiaty przystankowe wtedy, gdy ruch powoli zamiera, a przede wszystkim nocami.
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego

Przywracanie do porządku wiat oraz ich otoczenia jest dość uciążliwe zarówno dla pasażerów, jak i dla samych pracowników.

Kurz, śmieci, a przede wszystkim bardzo drobne opary wody nie są bowiem przyjemnym uzupełnieniem oczekiwania na autobus czy trolejbus.

MPK zatrudnia trzy dwuosobowe zespoły, które wysyła na podległy mu teren. Zespoły mają do dyspozycji furgonetkę, na której znajduje się zbiornik z wodą oraz myjka ciśnieniowa Karcher. Zespoły jeżdżą na zmianę przez całą dobę, czyszcząc wiaty w całym mieście i sprzątając teren w ich pobliżu.

Zespół rozpoczyna pracę na przystanku od usunięcia z przeźroczystych elementów wiaty wszelkich zanieczyszczeń – głównie ponaklejanych ogłoszeń i reklam, ale także malunków naniesionych sprayem. Do wykonania pierwszej czynności pracownikom służą specjalne skrobaczki, a przy drugiej skutecznie pomagają specjalne substancje chemiczne.

Następny etap to mycie całej wiaty, łącznie z dachem i tylną ścianą. Pod ciśnieniem szybko usuwane są wszelkie zabrudzenia, a wtenczas wokół unosi się ściana pary wodnej. Potem z terenu przystanku zmiatane są wszystkie inne zanieczyszczenia. Cała operacja trwa nie więcej niż 8-10 minut.

Jak twierdzą pracownicy MPK, w ten sposób każda wiata przystankowa w mieście jest czyszczona trzy razy do roku. Nie jest to dużo, ale na więcej przedsiębiorstwa nie stać.

Jeśli sami szanowalibyśmy społeczne mienie, to nie tylko te trzy razy okazałyby się wystarczające, ale może nawet ich ilość mogłaby ulec zmniejszeniu.


Czytaj także:

Przystanki w Lublinie mają nowe oznaczenia (materiał Dziennikarza Obywatelskiego)
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto