- Wynik jest sprawą drugorzędną i nie przywiązujemy do niego wagi, aczkolwiek w pierwszej połowie zaprezentowaliśmy się z niezłej strony - mówi Paweł Kamiński, drugi trener Motoru. - W drugiej połowie nasza gra "siadła" i z pewnością wpływ na to miały zmiany w naszym składzie, gdy szansę występu otrzymali juniorzy. Poza tym Wisła prezentowała się lepiej.
Na bocznym boisku Areny Lublin w składzie żółto-biało-niebieskich zabrakło m.in. Kamila Stachyry, Rafała Króla i Mateusza Majewskiego.
- Wszyscy narzekają na drobne urazy, ale to nic groźnego. Cieszy, że kontuzję wyleczył Patryk Czułowski, ale przed nim jeszcze dużo pracy - dodaje Kamiński.
Po raz kolejny w lubelskiej ekipie sprawdzany był ukraiński obrońca. - Byłby wzmocnieniem zespołu, ale na razie wraca do kraju załatwić formalności - kończy Kamiński.
W poniedziałek motorowcy udali się na zgrupowanie do Dębicy. Na jego zakończenie w sobotę zmierzą się w Mielcu z drugoligową Stalą. Do auto-karu wsiądzie 23 zawodników, w tym wciąż sprawdzani Mateusz Kłyk (Stal Kraśnik) i Mateusz Tywoniuk (Chełmianka).
Motor Lublin 2 (2)
Wisła Sandomierz 2 (0)
Bramki dla Motoru: Mroczek 12, 30
Motor (I połowa): Lipiec - Kłyk, Komor, Karwan, Falisiewicz, zawodnik testowany, Muszyński, Piekarski, Jabkowski, Mroczek, Myśliwiecki; (II połowa): Skrzypek - Kazubski, Armaciński, Tywoniuk, Burczaniuk, Ptaszyński, Kamiński, Gęborys, Czułowski, Szymanek, Wolski. Trener: Mariusz Sawa
Motor Lublin: W Dębicy będą szlifować formę przed ligą
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?