Motor Lublin: W klubie na razie zachowują spokój
- Na razie zachowujemy spokój - mówi Mirosław Graboś, tymczasowo pełniący obowiązki prezesa drugoligowego Motoru. - Po pięciu meczach (będzie nim czwartkowe wyjazdowe spotkanie z Pogonią Siedlce) dokonamy analizy pracy sztabu szkoleniowego i będziemy się zastanawiać, co dalej.
Trener Kasperczyk cały czas wierzy w swoją drużynę. - Trzeba się odblokować. Pamiętajmy, że wiosną graliśmy z czołówką tabeli. Poza tym zimą zmieniliśmy zespół i nie jest to takie proste, żeby wygrywać mecz za meczem. W Siedlcach będą spore zmiany w składzie i myślę, że dadzą one pozytywnego "kopa" zespołowi.
Po potyczce z wiceliderem z Siedlec, żółto-biało-niebieskich czekają potyczki z teoretycznie słabszymi przeciwnikami: Concordią Elbąg, Stalą Rzeszów, Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, czy Radomiakiem.
- Nasza sytuacja w tabeli jest zła, ale wszyscy wierzymy, że drużyna się jeszcze podniesie - kończy sternik Motoru. - Patrzymy optymistycznie do przodu, chociaż wiem, że po ostatnim meczu z Siarką Tarnobrzeg, kibice mają prawo być niezadowoleni - mówi Kasperczyk. - Postawa niektórych zawodników budzi wątpliwości. Wydaje mi się, że psychicznie nie potrafią udźwignąć ciężaru gry i presji.
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?