Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin: Mecz pod znakiem zapytania

Tomasz Maciuszczak
Tomasz Maciuszczak
W niedzielnym spotkaniu, inaugurującym rundę wiosenną pierwszej ligi, Motor Lublin ma zmierzyć się ze Stalą Stalowa Wolą. Mecz może jednak nie dojść do skutku, bo murawa lubelskiego stadionu nie nadaje się do użytku.

Chociaż gospodarzem obiektu przy Al. Zygmuntowskich jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, to obowiązek utrzymania murawy należy do klubu. W ubiegłym tygodniu za łopaty chwycili piłkarze, którzy odśnieżyli fragment murawy.

To, co zaczęli dokończył wiceprezes Motoru Marek Sadowski.

Po opadach śniegu w ostatni weekend murawa ponownie została zasypana. Z pomocą przyszli kibice, którzy we wtorek uprzątnęli boisko. - Powiało optymizmem, bo zaświeciło słońce i wydawało się, że murawa powinna być gotowa. Już popołudniu jednak było tak grząsko, że nie dało się na nią wejść - mówi pełniący obowiązki prezesa Motoru Grzegorz Szkutnik. - Boję się, że nie będziemy w stanie przygotować boiska przed niedzielnym meczem - dodaje.

Działacze sygnalizowali ten problem w PZPN. Prawdopodobnie w piątek odbędzie się weryfikacja płyty boiska.

- Chcemy, by decyzja w tej sprawie zapadła jak najszybciej, żebyśmy nie musieli ponosić niepotrzebnych kosztów związanych z organizacją spotkania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto