MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin chce zrobić swoje, czyli zwyciężyć

Marcin Puka
Jakub Hereta
W środę (godz. 19) na Arenie Lublin dojdzie do trzecioligowych derbów. Zajmujący drugie miejsce w tabeli Motor podejmie autsajdera z Zamościa.

Zdecydowanym faworytem spotkania są gospodarze, którzy w tym sezonie mają wywalczyć awans do drugiej ligi. AMSPN Hetman to beniaminek, który na razie spisuje się poniżej oczekiwań. Podopieczni Andrzeja Rycaka (były piłkarz i trener Motoru) zajmują ostatnie miejsce w tabeli, nie mając na swoim koncie ani jednego oczka.

- Musimy zrobić swoje, czyli zwyciężyć - mówi Dominik Nowak, trener Motoru. - Do każdego przeciwnika podchodzimy z pokorą. Wszystko wyjaśni się na boisku. AMSPN Hetman to młody zespół i z pewnością jeszcze zapunktuje. Na razie drużyna ta zbiera trzecioligowe doświadczenie, ale jeszcze nie "okrzepła".

Na Arenie Lublin gościom będzie jednak bardzo trudno o korzystny wynik. Na wyjazdach mają oni katastrofalny bilans - przegrali wszystkie trzy mecze, a bilans bramkowy wynosi 2-14.

Czy w takim razie żółto-biało-niebiescy nastawiają się na dwucyfrówkę? - Tak na pewno nie podejdziemy do tej potyczki - dodaje Nowak. - Szacunek musi być. My chcemy wygrać, a w jakich rozmiarach, to już mniej istotne.
Pewnym usprawiedliwieniem dla gości jest fakt, że w zespole jest plaga kontuzji. Urazy leczą m.in.: Paweł Daszek, Adrian Wołoch, Krystian Wołoch, Kamil Pliżga, Maciej Markowski oraz Łukasz Bubeła. Trudno przewidzieć, czy któryś z tych zawodników wystąpi w dzisiejszym meczu na Arenie.

- My mamy prawie optymalną kadrę. Być może swoją szansę po kontuzji dostanie Piotr Piekarski, ale decyzja jeszcze nie zapadła - mówi Nowak.

Czy zatem szkoleniowiec Motoru w większym stopniu postawi na zawodników, którzy do tej pory mniej pojawiali się na boisku?

- Zagramy w optymalnym składzie, ponieważ tak jak mówiłem, przeciwnikowi należy się szacunek - zdradza Nowak. - Poza tym u nas nie ma zmienników. Każdy piłkarz wnosi wiele do drużyny i to mnie cieszy. A kto zagra w podstawowej jedenastce, okaże się po treningach. Rywalizacja cały czas trwa.

Motorowcy będą chcieli się zrehabilitować za niespodziewaną porażkę z Sokołem w Sieniawie 1:2. - To dobry mecz na podbudowanie morale przed wyjazdem do Wólki Pełkińskiej - dodaje trener żółto-biało-niebieskich. - Musimy poprawić swoją dyspozycję na wyjazdach, chociaż nie gramy źle.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto