Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MM-ka promuje młodych artystów: Zespół The Crows

Aleksandra Antonowicz
Aleksandra Antonowicz
Grupa młodych ludzi zainspirowana symboliką kruka postanowiła założyć trzy lata temu kapelę. Ubiegłej jesieni rozpoczęli pracę nad debiutanckim albumem. Stworzyli alternatywę dla współczesnego rocka, która swoich korzeni sięga do kultowych kawałków znanych na całym świecie.

Dlaczego kruk zainspirował lubelskich muzyków? – Pierwsze wzmianki o krukach przypadają na 1341 rok. Mroczne karty średniowiecznej historii głoszą wieść o upadających wówczas świątyniach. Owiane tajemnicą tragedie, jakie miały wówczas miejsce pozostały w pamięci kruków – strażników nocy, które łączą dwa duchowo odrębne światy – mówi Paweł Bareja „De-Styl”, gitarzysta The Crows. – Zainspirowani symbolem tych ptaków, postanowiliśmy muzyką przekazywać pewne treści. I tak w czerwcu 2007 roku powstał nasz zespół. Jesienią 2007 nagraliśmy utwór „Świadecto”, który jest wyrazem upokorzenia współczesnego terminu człowieczeństwa.

Przez dwa lata zespół przeobrażał się kilkakrotnie.

- Obecnie śmiało i z całą stanowczością możemy stwierdzić, iż gramy i komponujemy w stabilnym składzie, w którym gitary krzyżuje ze mną Marcin Stachyra „SS-Man”. Na basie gra Marcin Skoczek „Diabeł”, niebagatelne figury perkusyjne wykonuje Piotr Jagucki „Ojciec”. Charyzmy i absolutnie niepowtarzalnego wybrzmienia nadaje całości wokal Wojciecha Kotlińskiego „Kocioł” – mówi Bareja.

Styl muzyczny, jaki został wykreowany przez zespół oscyluje wokół rocka. – To szeroko pojęta muzyka rockowa. Szukamy inspiracji w muzyce progresywnej, bluesowej, orientalnej, metalowej i w…folklorze – śmieje się Paweł Bareja. – Nie chcemy i nie staramy się zdefiniować stylu muzycznego.

Panowie obecnie pracują nad debiutancką płytą, ale plany na przyszłość mają „normalne”. - Jak każdy zespół mamy chyba dość sprecyzowane cele i marzenia: nagrać i wydać płytę, sprzedać ją w milionach egzemplarzy, zdobyć sławę i kobiety, złoty, tudzież platynowy krążek a za dziesięć lat „mieć u stóp cały świat”, stać się legendą polskiego dobrego rocka i siedząc w fotelu popijać drinki. I dalej grać, mieć siwą brodę i grać – śmieje się gitarzysta.

AA

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto