Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Mistrzowie parkowania" w Lublinie. Nie wszyscy równi wobec prawa

Herbatnik
Herbatnik
Przy skrzyżowaniu ulic Staszica z Radziwiłłowską zaparkowały w środę dwa samochody. Peugeot oraz fiat stanęły w miejscu niedozwolonym blokując m.in. ruch pieszym. Po interwencji straży miejskiej jednej kierowca dostał wezwanie, a drugi, który okazał się urzędnikiem nie. Dlaczego?
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego

Przy ulicy Staszica, w sąsiedztwie szpitala i uczelni bardzo trudno znaleźć miejsce parkingowe. Każdego dnia na tym odcinku, oraz sąsiadujących jest duży ruch, a samochody zostawiane są w każdym możliwym miejscu. Straż miejska gości tutaj dość często, ale jak usłyszałem zgłaszając się z podobną wezwaniem od funkcjonariusza – znają problem i starają się być łaskawi dla kierowców parkujących właśnie w tym miejscu.

Jak zapewniał mnie strażnik, który wezwał mnie na rozmowę za blokowanie chodnika dla pieszych. "Jak już po nas zadzwonią, to wszyscy łamiący prawo w okolicy, solidarnie dostają takie wezwania. Bez wyjątku."

Czy aby na pewno?

W środę, przy skrzyżowaniu ulicy Staszica z Radziwiłłowską zaparkował kierowca srebrnego peugeota, oraz granatowego fiata stillo. Tak blisko skrzyżowania nie wolno parkować, poza tym auta całkowicie zablokowały ruch pieszym. Około godziny 10:40 na miejsce przyjechała Straż Miejska. Za wycieraczkę peugeota trafiło wezwanie na rozmowę do straży miejskiej za złe parkowanie. Jednak w drugim aucie takiego wezwania już nie było. Okazało się, że na desce rozdzielczej leży wizytówka jednego z urzędników Biura Obsługi Inwestorów Urzędu Miasta Lublin.

Jak widać, są równi i równiejsi wobec prawa. Natomiast problem parkowania w centrum miasta i tak pozostaje nierozwiązany.


Zobacz także:

"Mistrzowie parkowania" w Lublinie wiosną (zdjęcia)
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto