Stare Miasto od lat jest strefą ograniczonego ruchu. Wjechać mogą tu tylko kierowcy posiadający pozwolenie wydawane przez Zarząd Dróg i Mostów. - Przy czym idziemy od lat w kierunku ograniczania liczby tych pozwoleń. Chcemy, aby na Starym Mieście aut było mniej, a nie więcej - podkreśla Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.
CZYTAJ TEŻ: Wybory w USA. Kto zostanie prezydentem? (ZDJĘCIA)
W 2014 r. wydano 290 pozwoleń, rok później - 306. W tym roku - do końca października - jest ich 239, z czego 114 znajduje się w rękach mieszkańców, 22 trafiły do przedsiębiorców, a 103 to „inne”, czyli należące do ratusza, ZNK, instytucji kultury.
Dla porównania, w 2009 r. pozwoleń na wjazd na Stare Miasto było 491. Obecnie do zabytkowej dzielnicy mogą wjeżdżać posiadacze pozwoleń, służby komunalne, nowożeńcy, zaopatrzenie (godz. 6 - 12), taxi (godz. 20 - 8).
Ale to ma się zmienić. Ratusz pracuje nad nowym regulaminem. We wrześniu wystąpiła o to Rada Lokalnej Przedsiębiorczości. - Sugerowano np. skrócenie o dwie godziny okresu, kiedy na Stare Miasto może wjeżdżać zaopatrzenie - przypomina Kieliszek.
Ratusz jest na etapie konsultacji zmian m.in. z restauratorami, korporacjami taxi, radą dzielnicy. Za wjazd bez pozwolenia na Stare Miasto grozi mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Do tego dochodzi pięć punktów karnych. - W tym roku wystawiliśmy na terenie Starego Miasta 111 mandatów na łączną kwotę 11 450 zł - wskazuje Robert Gogola, rzecznik prasowy lubelskiej Straży Miejskiej. I dodaje, że 87 przypadków dotyczyło wjazdu bez pozwolenia, a pozostałe nieprawidłowego parkowania.
- Do tego trzeba doliczyć jeszcze 77 pouczeń. Przeprowadziliśmy 245 kontroli na wjeździe na Stare Miasto od strony ul. Lubartowskiej - wylicza Gogola.
W 2015 r. mandatów wystawiono 37 na kwotę 4050 zł. - Mamy zbyt szczupłe siły, aby postawić przy wjeździe patrol, który przez cały czas kontrolowałby pozwolenia i nie wpuszczał tych, którzy ich nie mają - przyznaje Gogola.
Strażników w pilnowaniu wjazdu ma wyręczyć kamera. Już w grudniu zawiśnie u zbiegu Lubartowskiej i Noworybnej, czyli na jedynym wjeździe do zabytkowej dzielnicy. Obraz z kamery trafi do centrum monitoringu. Tam dyżurny otrzyma informacje, czy dla wjeżdżającego auta wydano pozwolenie, czy nie. - W przypadku nieautoryzowanego wjazdu natychmiast zostanie powiadomiony patrol - wyjaśnia Gogola.
Kamera zawiśnie na stałe. - Na pewno nie będziemy ukrywali kamery ani jej maskowali. Zależy nam, aby oddziaływała prewencyjne i zniechęcała do wjazdu na Stare Miasto tych, którzy nie mają stosownych pozwoleń - twierdzi Gogola.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?